Służby Alaksandra Łukaszenki doskonale wiedzą o panujących nastrojach wśród naszych żołnierzy i strażników granicznych, wymierzonych w nich działaniach śledczych oraz obawach co do użycia broni. Wiedzę tę wykorzystują przy instruktażu kolejnych grup nielegalnych migrantów forsujących granicę polsko-białoruską. Stąd rosnąca zuchwałość i coraz częstsze ataki na polskich mundurowych. Oni doskonale zdają sobie sprawę, że nikt nie będzie do nich strzelał, bo może trafić za to za kratki. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, może dojść do kolejnych tragedii. Polscy mundurowi muszą wiedzieć, że w sytuacji zagrożenia mogą użyć broni, a państwo nie będzie traktować ich jako przestępców, ale stanie za nimi murem.
Białoruskie KGB i słabość rządu
Polskie służby, a także rząd, w tym Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, muszą zdawać sobie sprawę, że białoruskie KGB wnikliwie analizuje procedury i działania polskich mundurowych chroniących polską granicę.