Białoruś też ma antypolski paszkwil

Od kilku dni w białoruskich kinach można obejrzeć film pt. „Na drugim brzegu”, ukazujący rzekome losy Polaków i Białorusinów w okresie międzywojennym. Po przeczytaniu opisu filmu i obejrzeniu kilku zwiastunów na usta ciśnie się tylko jedno słowo: paszkwil. Od kilku dni w białoruskich kinach można obejrzeć film pt. „Na drugim brzegu”, ukazujący rzekome losy Polaków i Białorusinów w okresie międzywojennym. Po przeczytaniu opisu filmu i obejrzeniu kilku zwiastunów na usta ciśnie się tylko jedno słowo: paszkwil.

Brudny i przekłamany, ukazujący wszystkich Polaków, bez wyjątku, jako ciemiężycieli, a samą Polskę jako państwo terroru i gnębiące mniejszości. Reżimowe białoruskie media chwalą się, że w dniu premiery kina zapełniły się do ostatniego miejsca. To prawda – zapełniły się spędzonymi niczym barany do zagrody pracownikami administracyjnymi i studentami. Sztuczny tłok nie trwał jednak długo – już drugiego dnia po premierze chętnych do obejrzenia tego „arcydzieła” białoruskiej (a w zasadzie ruskiej, bo z Rosji pochodzą reżyser i czterech z pięciu głównych aktorów) kinematografii można było policzyć na palcach jednej ręki. Tymczasem jutro do kin w Polsce wchodzi „Zielona granica” Agnieszki Holland, film podobnie antypolski jak ten na Białorusi. Czy sale kinowe też będą świecić pustkami? Śmiem wątpić. W kraju nadal jest sporo osób, dla których opluwanie Polski i napawanie się jej fałszywym obrazem to najwyższa forma rozrywki. Niestety.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#zielona granica

Konrad Wysocki
Wczytuję ocenę...
Komentarze (28)
AnonimAdam 23.09.2023 02:02
A ta białoruska propagitka jest mniej, czy bardziej antypolska niż potworek polskojęzycznej AH?
Anonim 22.09.2023 21:40
Tzw. "polskie kino" niestety absolutnie nie jest polskie. To spadek po PRL, gdzie kino obsadzono swoimi ludźmi, ponieważ było ważnym narzędziem propagandy. Teraz mamy tam kolejne pokolenia - resortowe dzieci i wnuki, które ciągle przedstawiają Polaków jako wulgarnych i prymitywnych ludzi. Nie tylko w "komediach" (które raczej wzbudzają politowanie i obrzydzenie),ale także w tzw.filmach historycznych, gdzie od strony obyczajowej Polacy przedstawiani są jak najgorzej. Kiedy powstanie kino POLSKIE?
zwykły Polak 22.09.2023 18:51
No i znowu jesteśmy sami, jak w 1939-tym. No, kurczę paru milionów i paru aktorów, nawet za pieniądze się nie znajdzie, żeby im wszystkim "odpłacić" tym samym? Niech idzie w świat. A im większa bzdura, ty, lepiej. A gdzie polskie, narodowe trolownie żeby zamulić internet naszym przekazem? Obsrać wszystkich wrogów gdzie się da? Tak się teraz pracuje, niestety ubolewam ale to prawda. Więc na nas Polakach też spoczywa ten obowiązek. To musi być nasz wkład w polskość.
sarmata 22.09.2023 18:31
Na takie filmy chodzą tylko popaprancy.
Anonim 22.09.2023 19:07
sam nim jesteś
Zobacz wszystkie »
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo