Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Tomasz P. Terlikowski,
13.08.2017 08:06

Bardziej miłosierni niż Jezus

„Darem od Boga” nazwał brazylijski biskup Antônio Carlos Cruz Santos homoseksualizm. – Jeśli to nie jest wybór, jeśli to nie jest choroba, to z perspektywy wiary może to być jedynie dar – mówił podczas kazania. I dodawał, że może to właśnie nasze uprzedzenia nie pozwalają nam dostrzegać owego daru.

– Ewangelia mówi o wąskich drzwiach, ale są to zawsze drzwi otwarte – twierdził i przekonywał, że homoseksualista może żyć rozpustnie albo nie, i że to samo dotyczy każdej orientacji. Reakcja na to kazanie najwyraźniej skłoniła jednak biskupa do częściowego wycofania się z jawnie heretyckich słów. Tydzień później biskup podkreślał w oświadczeniu, że pozostaje wierny nauczaniu Kościoła na temat homoseksualizmu, aktów homoseksualnych, a kazanie było skutkiem przeczytania statystyk o samobójstwach wśród homoseksualistów. – Chciałem ratować życie, przezwyciężając przesądy, które skłaniają do jego odbierania – mówił. Po co o tym piszę? Bo to niestety nie pierwszy raz, gdy biskup chce być bardziej miłosierny od Pana Jezusa, a do tego miłosierdzie sprowadza do dobrego samopoczucia grzesznika, a nie do tego, by ofiarować mu zbawienie. I to jest bardzo niebezpieczne zjawisko.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane