Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Piotr Nisztor,
16.11.2015 18:54

Służby: przystanek dla bezrobotnych

Zamachy terrorystyczne w Paryżu powinny być poważnym sygnałem dla rządu Beaty Szydło do jak najszybszej reformy służb specjalnych.

Zamachy terrorystyczne w Paryżu powinny być poważnym sygnałem dla rządu Beaty Szydło do jak najszybszej reformy służb specjalnych. Po ośmiu latach rządu PO-PSL polski wywiad i kontrwywiad (zarówno cywilny, jak i wojskowy) są w opłakanym stanie. Staliśmy się głusi i ślepi. Analizy wywiadowcze oparte na zagranicznych mediach to stanowczo za mało, aby dać sobie radę z islamskimi terrorystami. Trudno jednak się dziwić takiemu stanowi rzeczy. Służby specjalne w ostatnim czasie, zamiast realizować ustawowe zadania, skupiły się na zadowalaniu politycznych decydentów, a także skręcaniu czy tuszowaniu niewygodnych dla nich spraw. Dla członków kierownictwa poszczególnych z tych instytucji priorytetem był bowiem prywatny interes, a nie dobro Polski. Na smutny żart zakrawa sytuacja, w której część służb stała się przystankiem dla bezrobotnych. Zatrudniano tam rodziny i znajomych nie tylko szefów tych instytucji, ale również politycznych decydentów. Większość nie mogła wcześniej dać sobie rady na rynku pracy.
Reklama