Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Piotr Nisztor,
17.10.2015 10:03

Skrzypczak ofiarą SKW

Służba Kontrwywiadu Wojskowego powinna skutecznie ochraniać polski przemysł zbrojeniowy. Zarówno państwowy, jak i prywatny. Tak się jednak nie dzieje.

Służba Kontrwywiadu Wojskowego powinna skutecznie ochraniać polski przemysł zbrojeniowy. Zarówno państwowy, jak i prywatny. Tak się jednak nie dzieje. SKW nie tylko nie dba odpowiednio o rodzime przedsiębiorstwa, ale często podejmuje działania zaskakująco korzystne dla zagranicznych podmiotów. Przykładem jest sprawa gen. Waldemara Skrzypczaka, który stracił stanowisko wiceministra obrony narodowej (odpowiedzialnego za zamówienia dla armii) w wyniku oskarżeń formułowanych pod jego adresem przez SKW. Cała sprawa od początku budziła ogromne wątpliwości. Tym bardziej że Skrzypczak, będąc w MON, mocno wspierał polski przemysł, starając się kierować jak najwięcej zamówień wojskowych do rodzimych podmiotów. Tymczasem SKW uwierzyła izraelskiemu lobbyście skarżącemu się na nadszarpniętą reputację. Mimo że od dymisji Skrzypczaka minęły blisko dwa lata, sprawa utknęła w prokuraturze. Nikt nie usłyszał zarzutów, a wszystko wskazuje na to, że śledztwo to zostanie umorzone. W tym czasie część zleceń dla armii, które mogły otrzymać polskie przedsiębiorstwa, zgarnęły podmioty z zagranicy.
Reklama