Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Duża szansa na klęskę PO

Zakończenie kampanii Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy przynosi dość oczywistą odpowiedź, który kandydat jest lepszy i lepiej wypada wizerunkowo.

Zakończenie kampanii Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy przynosi dość oczywistą odpowiedź, który kandydat jest lepszy i lepiej wypada wizerunkowo. PO przyzwyczaiła wyborców do dopracowanych widowisk – z dobrym oświetleniem, kadrami, ujęciami kamer. Tym razem widzowie zobaczyli stłoczoną grupę brzydkich i znudzonych ludzi. Nie chodzi o urodę poszczególnych osób – ale właśnie o światło i sposób realizacji, tych samych ludzi można pokazać lepiej.

Na portalach społecznościowych pojawiło się skojarzenie z PZPR. Coś w tym jest – nalane, nieforemne twarze aparatu – to wyłaniało się przecież z relacji z różnych plenów. Sztabowcom Komorowskiego udało się osiągnąć podobny efekt. Różnica wizerunkowa – na tle świetnie, nowocześnie wypadających Andrzeja i Agaty Dudów – jest przepastna. Te kolosalne błędy wizerunkowe są zaskakujące – oznaczają, że w PO nie bardzo się starają, by wygrać te wybory. Ostatni spot straszący Jarosławem Kaczyńskim to potwierdza. To banał obliczony na nastroje lemingów A.D. 2007. Tymczasem trochę się zmieniło – na przykład dały o sobie znać kredyty we frankach i lemingi tak prymitywnej metody mogą nie kupić. PO może przegrać te wybory. Sama do tego prze.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Joanna Lichocka