Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Mobilizacja da wygraną

Wprawdzie termin składania podpisów przez komitety wyborcze kandydatów na prezydenta mija dopiero jutro, to jednak można już z całą pewnością powiedzieć, że nikomu nie udało się zebrać ty

Wprawdzie termin składania podpisów przez komitety wyborcze kandydatów na prezydenta mija dopiero jutro, to jednak można już z całą pewnością powiedzieć, że nikomu nie udało się zebrać tylu podpisów co Andrzejowi Dudzie. Nikt inny nawet nie zbliżył się do tego wyniku – milion sześćset tysięcy.

Sztabowcy Bronisława Komorowskiego zrezygnowali z tego wyścigu szybko – wiedząc, że poniosą klęskę, bo Polacy wcale masowo nie składali podpisów pod jego kandydaturą. Złożyli ich raptem 250 tys. – musiało im iść jak po grudzie. Być może mści się na Platformie pogarda dla tych wszystkich Polaków, którzy swoimi podpisami popierali kolejne projekty obywatelskie – o referendum na temat emerytur, zebranych przez Solidarność, przeciw prywatyzacji lasów czy pod kolejnymi projektami w obronie sześciolatków wysyłanych przez obecny rząd i prezydenta przymusowo do szkoły. Projekty, które czasem mimo milionowego poparcia były przez PO-PSL bez żadnej pracy nad nimi wyrzucane do kosza. Ten milion sześćset tysięcy podpisów to także sygnał mobilizacji wyborców opozycji – jak w 2010 r., a gdyby mierzyć zebranymi podpisami, to nawet większej. Wtedy bardzo niewiele zabrakło do zwycięstwa. Teraz może się udać.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Joanna Lichocka