Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Antoni Macierewicz,
10.09.2014 07:46

Świadek Komorowski

To oczywiste, że ze względu na obowiązki, jakie pełni Bronisław Komorowski, sąd musi uzgodnić z nim termin zeznań, które ma on złożyć jako świadek ws. „afery marszałkowej”.

To oczywiste, że ze względu na obowiązki, jakie pełni Bronisław Komorowski, sąd musi uzgodnić z nim termin zeznań, które ma on złożyć jako świadek ws. „afery marszałkowej”. Prędzej czy później prezydent musi jednak stawić się w sądzie. Tymczasem elity III RP mają nadzieję, że mimo uwarunkowań prawnych, z których wynika, że Komorowski jako obywatel ma obowiązek zeznawać, uda mu się dzięki wsparciu układu medialno-mafijnego od tego uchylać. Przypomnijmy, że zgodnie z wcześniejszymi zeznaniami ówczesnego marszałka Sejmu przyszedł do niego Aleksander L. – człowiek, którego podejrzewał o współpracę z rosyjskimi służbami na szkodę państwa polskiego. Marszałek zgodził się na jego propozycję działania na rzecz wykradzenia ściśle tajnego aneksu do raportu o likwidacji WSI, czyli jako druga osoba w państwie de facto zaaprobował ten przestępczy plan. Inny bohater afery, b. oficer WSI Leszek Tobiasz (zmarł w podejrzanych okolicznościach), ostatecznie zeznał, że opowieści o dostępie do raportu były wyssane z palca. W tej sytuacji zeznania prezydenta są niezwykle istotne dla ustalenia, kto faktycznie stał za tą niewątpliwą prowokacją wymierzoną w komisję weryfikacyjną WSI.

 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane