Łapaj złodzieja!
„Specjalnością PiS-u jest kłamstwo” – ogłasza ostatnio raz po raz nasz rodzimy Pinokio.
Przypisanie własnych czynów innym po to, by odwrócić od siebie uwagę, jest skutecznie stosowane przez PO od początku jej rządów. Wszystkie opowieści o „nienawiści” czy „agresji” opozycji towarzyszą zawsze na przykład nienawistnym i agresywnym występom polityków PO, takim jak Stefan Niesiołowski. Dziś tę samą metodę spinów PO stosują właśnie rządowi klakierzy, choć wychodzi im to raczej komicznie. Wtedy na przykład, gdy w „Newsweeku”, kierowanym przez redaktora słynącego ze swoich – mówiąc oględnie – niewyszukanych manier, inny arbiter alternatywnej elegancji Kuba Wojewódzki narzeka na „schamienie mediów”. Ale w szaleństwie jest metoda. Gdy premier teraz opowiada o kłamstwach PiS-u, warto zastanowić się, jakie fałszerstwa chce przykryć. Sprzedaż radnym PO szpitala w Mysłowicach za 135 tys. zł jest chyba jedną z takich spraw.