Chcieć to móc
W ósmą rocznicę zaprzysiężenia Lecha Kaczyńskiego na prezydenta bardzo boleśnie go brak.
Niestety, zamiast tego mamy uśmiechy nie mężów stanu, ale karierowiczów, którzy myśląc o swojej przyszłej osobistej karierze, wybierają strategię dworaków, dzieląc się między sobą rolami – gdy szef MSZ-etu obłaskawia Moskwę, szef Rady Ministrów – Berlin. Lech Kaczyński już im w tym nie przeszkadza. Ale prezydenta brakuje nie tylko w kontekście spraw międzynarodowych. „Chcieć to móc. […] Zwracam się do Was, Rodacy, abyście mimo wszystkich zawodów raz jeszcze uwierzyli. Mamy zmienić Polskę, ale bez Was jej nie zmienimy. A zmienić ją koniecznie trzeba”. To słowa Kaczyńskiego wygłoszone w Sejmie w dniu jego zaprzysiężenia. Mówił jeszcze, że Polacy poparli go w wyborach, bo oczekiwali wielkiej zmiany. Że „sens tej nadziei […] można określić słowami: sprawiedliwość, solidarność, uczciwość”. Życzę Państwu na święta wiary, nadziei i spokojnej pewności, że tej zmiany dokonamy.