Lider wedle rysu wschodniego
Jeśli ktoś jeszcze miał złudzenia, czy na czele polskiego rządu stoi demokrata, to jego wypowiedzi z ostatnich tygodni pozwoliły pozbyć się ich nawet co przytomniejszym lemingom.
Oczywiście to, że Donald Tusk ma odległy stosunek do zasad demokratycznych, pokazują od dawna jego rządy. Traktowanie parlamentu jako maszynki do głosowania nad rządowymi projektami, zawłaszczenie mediów publicznych i wyrzucanie krytycznych wobec władzy dziennikarzy czy ograniczanie, na wiele różnych sposobów, możliwości prowadzenia kampanii wyborczej opozycji – to z tego powodu rządy Platformy określa się niekiedy putinizacją Polski.
Być może właśnie to – pogarda dla obyczaju i zasad demokratycznych, jakiej nie odważyłby się demonstrować żaden polityk Zachodu – jest najistotniejszym rysem stylu premiera. Kiepsko to wróży na przyszłość – musimy być przygotowani, że mamy do czynienia raczej ze wschodnim watażką niż europejskim politykiem.