Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Raport Bondaryka

Od początku roku ze swoimi stanowiskami pożegnali się szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego gen. Krzysztof Bondaryk oraz minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Po ujawnieniu przez „Rzeczpospolitą” informacji, że za dymisją Budzanowskiego stoją Rosja

Od początku roku ze swoimi stanowiskami pożegnali się szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego gen. Krzysztof Bondaryk oraz minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Po ujawnieniu przez „Rzeczpospolitą” informacji, że za dymisją Budzanowskiego stoją Rosjanie na odejście Bondaryka trzeba spojrzeć z tej perspektywy. Odchodzący szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego podrzucił premierowi Donaldowi Tuskowi prawdziwe kukułcze jajo, jakim był raport na temat wpływów sowieckich służb specjalnych na nasze służby specjalne. Raport stanowi niemal kopię raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych, tyle że opracowanie Krzysztofa Bondaryka dotyczy służb cywilnych. I chociaż ten dokument powstawał wiele miesięcy, a nawet lat, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że termin publikacji został wybrany celowo - wskazuje, że jest to zemsta na Donaldzie Tusku. Wiadomo było, że raport w błyskawicznym tempie „przecieknie” do dziennikarzy, którzy go opublikują. Raport Bondaryka pokazał, że nadal jesteśmy w rosyjskiej strefie wpływów, a o ich rozmiarze świadczy fakt, że bez problemu Rosjanie mogą wymienić niewygodnego dla nich ministra w polskim rządzie.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Dorota Kania