Na naszych oczach widzimy
totalną porażkę propagandy rządowych i prorządowych ośrodków w sprawie katastrofy smoleńskiej. Radosław Sikorski zapewniał, że w sprawie wraku rządowego Tu-154M współpracuje z Rosjanami. Jak ta współpraca wygląda, widać z
ujawnionego przez nas pisma podpisanego przez wiceministra Janusza Ciska. Rosjanie nie dość, że nie pozwolili polskim dyplomatom obejrzeć wraku, by można było ustalić, w jakim jest stanie, to nawet nie pozwolili się do niego zbliżyć! „Gazeta Wyborcza”, która gorliwie broni wersji rządowej, nagle stwierdza, że Tomasz Turowski, który był w momencie katastrofy na lotnisku, zaprzecza, by oficer rosyjskiej Federalnej Służby Ochrony „informował go tuż po katastrofie smoleńskiej, że trzy osoby ją przeżyły”. W Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Warszawie w grudniu 2010 r. Turowski zeznał zupełnie coś innego, co jasno wynika z jego protokołu przesłuchania. Podobne zeznania złożył Dariusz Górczyński z MSZ. Skan tych zeznań
opublikował portal Niezależna.pl.
Przytoczone wyżej twarde dowody zadają kłam tezom „Wyborczej”. Pokazują, jak sromotną klęskę poniosła antysmoleńska sekta.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Dorota Kania