Na kilka dni przed trzecią rocznicą katastrofy smoleńskiej Rosjanie podgrzewają atmosferę, co właściwie nie powinno już nikogo dziwić.
Najpierw „
Izwiestia” zamieściły informację, że polskie władze chcą wydzielenia w Smoleńsku 100 tys. mkw. na budowę monumentu upamiętniającego ofiary katastrofy. Plany przewidują ponoć również budowę kaplicy, stworzenie ekspozycji muzealnej i parkingu. Szybko się okazało, że to
bzdura nosząca wszelkie znamiona prowokacji.
O ile jednak tekst w „
Izwiestiach” został oparty na kłamstwie, o tyle kolejna informacja, która wyszła wprost od Putina, była prawdziwa – oto Rosja chce wybudować drugą nitkę Gazociągu Jamalskiego, która ma przebiegać przez terytorium Polski.
Minister skarbu Budzanowski zarzekał się, że zgodę musi wyrazić polski rząd, że „
nic o nas bez nas”. Wczoraj jednak Rosjanie poinformowali, że w Petersburgu szef koncernu Gazprom Aleksiej Miller i prezes spółki EuroPol Gaz Mirosław Dobrut podpisali memorandum na budowę drugiej nitki gazociągu Jamał–Europa.
Zapytany przez dziennikarzy premier polskiego rządu stwierdził: „
Ja nic nie wiem, muszę to sprawdzić”. Ta sytuacja pokazuje, że
Polska dla Rosjan to nadal Priwislinskij Kraj, w którym rządzi Kreml.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Dorota Kania