Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Tomasz P. Terlikowski,
10.06.2017 14:48

​Lekcja z ks. Sowy

Bywają takie rozmowy, których nie powinno się prowadzić, by potem nie trzeba było się wstydzić, gdy ujrzą światło dzienne.

Bywają takie rozmowy, których nie powinno się prowadzić, by potem nie trzeba było się wstydzić, gdy ujrzą światło dzienne. Niewątpliwie taką rozmową jest ta nagrana w restauracji Sowa i Przyjaciele z ks. Kazimierzem Sową w roli głównej. Duchowny ten, który już wcześniej chciał zwalniać dziennikarzy w „Rzeczpospolitej”, teraz błysnął skandalicznym postulatem, by „zniszczyć »Gazetę Polską«”. Ze swoimi rozmówcami dzielił się intrygującymi uwagami na temat Ryszarda Petru oraz tego, co należy czynić z wątpiącymi wyborcami Platformy. I nie ma co ukrywać, że zarówno tonu, jak i stylu oraz treści rozmowy nie da się obronić. Można się też spodziewać, że na analizie publicystycznej spotkania się nie skończy. O wiele ważniejsze jednak jest to, że wydarzenia z lutego 2014 r. powinny być lekcją dla kapłanów. Blatowanie się z politykami i biznesmenami, prowadzenie z nimi tego rodzaju rozmów, sugerowanie „zniszczenia” inaczej myślących, bawienie się w politykę i biznes kończą się źle dla Kościoła i dla kapłana. A prawda ta nie dotyczy tylko blatowania się z PO, ale także z każdą inną partią polityczną. Z PiS-em również. Warto o tym pamiętać także dzisiaj.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane