- Nie niszczcie debaty, to tekst krytyczny, choć i zabójczy dla premiera Donalda Tuska i marszałka Radosława Sikorskiego, nie bądźcie jak "Gazeta Wyborcza" - zaapelował do redakcji Onetu dr. hab. Sławomir Cenckiewicz po tym, jak jeden z tekstów na temat serialu dokumentalnego "Reset" zniknął z ogólnodostępnych stron tego portalu. Komentatorzy wskazują, że redakcja mogła przestraszyć się sukcesu swojego dzieła. Red. Michał Rachoń przypomniał jednak kluczowe stwierdzenia z artykułu.
W poniedziałek na antenach TVP1 oraz TVP Info miała miejsce premiera drugiego odcinka dokumentalnego serialu "Reset". Produkcja przedstawiająca skutki prorosyjskiej polityki rządu Donalda Tuska w latach 2007-2015 po raz kolejny wzbudziła duże zainteresowanie i rozpaliła dyskusje w mediach.
Jednym z krytyków serialu stał się były dyplomata, obecnie autor tekstów dla Onetu - Witold Jurasz. W swoim tekście odniósł się m.in. do postaci Zbigniewa Rzońcy - jednego z bohaterów drugiego epizodu serialu.
- pisał o człowieku, którego historię autorzy serialu "Reset" przedstawili pełniej, przypominając, że Rzońca był wieloletnim funkcjonariuszem SB.
- ocenił Jurasz.
"Poza tym, co jest osobistą relacją byłego dyplomaty - wszystko się zgadza!" - napisał o tekście Jurasza współautor "Resetu" Sławomir Cenckiewicz. Historyk zwrócił uwagę, że w artykule Jurasza potwierdzone zostały nie tylko niespodziewane wpływy Rzońcy, ale i to, że temat rozbioru Ukrainy pojawił się w rozmowie Władimira Putina z Donaldem Tuskiem, choć w notatce służbowej z tej konwersacji został pominięty (dokument ów de facto przygotowywał właśnie wspomniany były funkcjonariusz SB).
Cenckiewicz nawet udostępnił link do tekstu Jurasza na swoim profilu w mediach społecznościowych. I na tym skończyła się wymiana zdań.
Świetny tekst bo poza tym co jest osobistą relacją byłego dyplomaty - wszystko się zgadza! A najważniejsze jest jedno - rozbiór Ukrainy pojawił się w rozmowie Putin-Tusk i w notatce się nie znalazł!
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) June 21, 2023
Co do mapy ludzi resetu z PISM i OSW - zgoda! Brawo https://t.co/XGcLHcRyDZ
Redakcja Onetu postanowiła wtedy niespodziewanie... ograniczyć dostęp do artykułu Witolda Jurasza. Rozczarowania z tego powodu nie krył Cenckiewicz. "Załamałem się, szukałem tekstu Jurasza na Onet, by komuś wysłać. Nie dość, że niewidoczny, przeglądarka portalu słabo go łapie, to teraz za drzwiami" - napisał historyk i zaapelował do redakcji:
"Nie niszczcie debaty, to tekst krytyczny, choć i zabójczy dla PDT (premiera Donalda Tuska) i MRS (marszałka Radosława Sikorskiego), nie bądźcie jak GW (Gazeta Wyborcza)"
Fakt jeszcze kilka godzin był czołówką i za darmo. Jak widać rozsierdził się ktoś, że Jurasz po pozorem krytyki serialu #Reset przywalił Tuskowi znacznie mocniej niż autorzy filmu eksponując rolę esbeka Rzońcy jako człowieka sterującego Tuskiem
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) June 21, 2023
Do dyskusji włączył się wtedy drugi współautor "Resetu" red. Michał Rachoń. Oublikował - w reakcji na działania Onetu - "najważniejsze stwierdzenia" Witolda Jurasza w jego tekście.
🚨Podobno #reset.owa i formacja potwierdzająca, że Putin tak jak mówił Sikorski złożył w 2008 Tuskowi propozycję rozbioru Ukrainy u boku Rosji, po czym nie ma śladów w oficjalnych dokumentach państwa polskiego zniknęła z ogólnodostępnych stron portalu onet.
— michal.rachon (@michalrachon) June 21, 2023
📌Tutaj kopia… pic.twitter.com/WDFfCqBxdH
Poniżej pełen 2 odcinek serialu dokumentalnego "Reset", w którym poruszony został m.in. wątek słynnej notatki, o której nigdy publicznie nie wspominał Radosław Sikorski.