- Jeśli istnieje dokument, w którym polski dyplomata pisze, że Angela Merkel, 9 maja, w rosyjski dzień zwycięstwa, w 2010 r. w Moskwie powiedziała polskiemu p.o. prezydenta, Bronisławowi Komorowskiemu, że nagrodę najwyższą niemiecką Donald Tusk otrzymuje za politykę resetu, a tak można zrozumieć to co napisał polski dyplomata, to ja mam nie tylko prawo, ja mam obowiązek zadać to pytanie Donaldowi Tuskowi, którego to dotyczy. On ma obowiązek odpowiedzieć na to pytanie, a że nie odpowiada, to nie dopełnia swoich obowiązków. Moim zadaniem jest zadanie pytania - powiedział dzisiaj w TVP Info Michał Rachoń, dziennikarz TVP.
Michał Rachoń przygotował kilka pytań dotyczących m.in. polityki resetu prowadzonej przez Donalda Tuska. Gdy zadał je w trakcie trwania konferencji prasowej lidera PO, do dziennikarza doskoczyli politycy Platformy i zagrożono policją oraz więzieniem.
- Mamy twoje adresy, wiemy, gdzie mieszkasz
- miał powiedzieć do dziennikarza obecny na konferencji Andrzej Rozenek, przez lata zastępca Jerzego Urbana w tygodniku "NIE".
W TVP Info Rachoń, odnosząc się do sytuacji z poranka, stwierdził, że Rozenek, "wice-Urban", był gościem "klubu wałdajskiego"
- Kogoś to dziwi, że broni esbeków? Że rzuca groźby, gdy słyszy pytania o człowieka i związki z politykiem, który go gościł na spotkaniach klubu wałdajskiego w Rosji? Mnie to w ogóle nie dziwi - ocenił. - Na mnie to, co robią pomocnicy esbeków, wice-Urban, ludzie tacy jak on, nie robi wrażenia - dodał.
Politycy KO Piotr Borys i Michał Kołodziejczak próbowali przepchnąć dziennikarza TVP Michała Rachonia#wieszwięcej pic.twitter.com/Z6pPUli4Yj
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) September 19, 2023
- Polska jest dzisiaj wolnym państwem, Polska jest państwem demokratycznym, w którym funkcjonują media i media mają prawo zadawać pytania, składać wnioski o to, żeby zobaczyć, jak wyglądały decyzje podejmowane przez polityków w Polsce i mają prawo potem zadawać pytania wynikające z tych dokumentów. Jeśli istnieje dokument, w którym polski dyplomata pisze, że Angela Merkel, 9 maja, w rosyjski dzień zwycięstwa, w 2010 r. w Moskwie powiedziała polskiemu p.o. prezydenta, Bronisławowi Komorowskiemu, że nagrodę najwyższą niemiecką Donald Tusk otrzymuje za politykę resetu, a tak można zrozumieć to co napisał polski dyplomata, to ja mam nie tylko prawo, ja mam obowiązek zadać to pytanie Donaldowi Tuskowi, którego to dotyczy. On ma obowiązek odpowiedzieć na to pytanie, a że nie odpowiada, to nie dopełnia swoich obowiązków. Moim zadaniem jest zadanie pytania
Pytania do Donalda Tuska#wieszwięcej pic.twitter.com/OySA4TwY6I
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) September 19, 2023