Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Nie było na wypłaty, więc dziennikarzy zastąpi sztuczna inteligencja? Szokujące doniesienia z OFF Radio Kraków

Od 22 października ramówkę OFF Radio Kraków prowadzić będą trzy wykreowane przez sztuczną inteligencję postaci. Wcześniej wiele osób zaskoczyła informacja o masowym kończeniu współpracy z osobami, które od lat tworzyły programy dla kanału. Czy doszło do zmiany ludzi na program? Czy to kwestia oszczędności? Według nieoficjalnych doniesień - tak.

Radio
Radio
Joe007 - pixabay.com

O trzęsieniu ziemi w Off Radio Kraków informował pod koniec sierpnia jeden z dziennikarzy rozgłośni Mateusz Demski. Twierdził wówczas, że "cała redakcja została rozwiązana, a wszyscy, którzy tworzyli to miejsce wylecieli z roboty w trybie natychmiastowym".

"Decyzję podjął likwidator, niejaki Marcin Pulit (wygooglujcie sobie pana). Jeden człowiek z nadania jednym ruchem zmiótł z powierzchni ziemi – śmiem twierdzić – fajne i twórcze miejsce, karczując lata pracy wielu ludzi"

– pisał Demski.

Wczoraj na stronie Radio Kraków ukazał się artykuł przybliżający wprowadzane zmiany. Jak się okazuje, osoby, które przestały pracować w OFF Radio Kraków zostaną zastąpione przez trzy twory... sztucznej inteligencji. 

"Na antenie usłyszmy, wykreowane przez AI, głosy trojga prowadzących - modelowych przedstawicieli pokolenia Z. Będą to: 20-letnia Emilia „Emi” Nowak - studentka dziennikarstwa, ekspertka od popkultury, z pasją śledząca najnowsze trendy w świecie kina, muzyki i mody, 22-letni Jakub „Kuba” Zieliński - studiujący na AGH Inżynierię Akustyczną, specjalista od technologii i muzyki, pasjonat, poszukujący najnowszych wiadomości z zakresu produkcji dźwięku i nowych rozwiązań technologicznych, oraz 23-letni Alex - zaangażowany społecznie, z pasją poruszający tematy związane z tożsamością, kulturą queer i wpływem mediów na społeczeństwo, studiujący do niedawna psychologię"

– podano na stronie Radio.

Należąca do Polskiego Radia rozgłośnia całą sprawę nazywa "eksperymentem badawczo-medialnym". Tyle że przed jego przeprowadzeniem zwolnionych miało zostać kilkanaście osób. Co więcej, pojawiają się także doniesienia, iż rozgłośnia nie miała wcześniej pieniędzy na wypłaty dla zwolnionych. 

Zdaniem Demskiego "sprawa OFF Radia Kraków to ważne memento dla całej branży". - To groźny precedens uderzający w nas wszystkich - ludzi mediów, w ludzi kultury, we wszystkich słuchaczy i wszystkich słuchaczy. Ten irracjonalny pomysł narodził się (i został wcielony w życie) w mediach publicznych – miejscu, które, w sposób szczególny, powinno wyznaczać standardy oraz stać na straży wiarygodności, rzetelności i autentyczności. Media publiczne, według statutu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, powinny zapewniać pluralizm, bezstronność, wyważenie i niezależność przekazu oraz wysoką jakość i integralność – wiarygodność treści - podkreśla.

Demski przygotował petycję m.in. do Rzecznika Praw Obywatelskich, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Rady Etyki Mediów. Apeluje w niej o "uczciwość wobec pracowników mediów i powstrzymanie zmiany, "która narodziła się w głowie (nomen omen) likwidatora Marcina Pulita".

Oświadczenie i "strzał w kolano"

Po tym, jak sprawa być coraz głośniejsza redaktor naczelny Radia Kraków wydał oświadczenie, w którym zapewnia, że po uruchomieniu OFF Radia Kraków w nowej formule, żaden jego pracownik nie został zwolniony. - Od rozpoczęcia emisji w 2015 roku OFF Radio Kraków było głównie stacją muzyczną programowaną w sposób zautomatyzowany, uzupełnianą o dwugodzinne pasmo prowadzone na żywo i autorskie programy muzyczne. Programy te, po jednym w tygodniu, prowadzili głównie zewnętrzni współpracownicy i to z nimi (z końcem sierpnia 2024) rozwiązane zostały umowy o współpracę - napisał.

I do tych informacji odniósł się Demski. Relację z rozmowy z nim przekazał publicysta Wojciech Mucha:

"On napisał taką bardzo "zwinną rzecz", choć trochę jest to strzał w kolano. Mianowicie że nikogo nie zwolnino, tyle, że cała redakcja ma umowy śmieciowe, więc po prostu je rozwiązano. Tak można powiedzieć o każdym dziennikarzu w tym kraju, że zasadzie nie trzeba do niego podchodzić jak do człowieka, tylko można po prostu uznać, że on zniknie i tyle! Cóż bardzo ciekawe podejście ma pan Pulit do ludzi..."

 



Źródło: niezalezna.pl, radiokrakow.pl, Facebook

#Radio Kraków #sztuczna inteligencja #media publiczne