W najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska” (dostępnym w kioskach od środy 15 stycznia) znaleźć można artykuł Ryszarda Kapuścińskiego, w którym oficjalnie potwierdza on, że Człowiekiem Roku Klubów „Gazety Polskiej” został arcybiskup Marek Jędraszewski. „Taki jest werdykt zdecydowanej większości naszych klubowiczów. Arcybiskup Jędraszewski dał się poznać jako niezłomny obrońca wiary i głosiciel prawdy. Nie uległ zastraszaniu i represjom. Arcybiskup Jędraszewski znany jest z tego, że nie boi się mówić prawdy o dzisiejszym świecie, nawet jeżeli wielu to przeszkadza. Nazywa zło złem, a grzech – grzechem” – czytamy na łamach najnowszego numeru „Gazety Polskiej”.
Przy okazji na łamach tygodnika przypomniano również sylwetkę metropolity krakowskiego:
Artykuł Doroty Kani „Bandzior Stonoga pod ochroną sądu. Skandal w mateczniku Temidy”.
„Uczestnictwo w grupie przestępczej, kierowanie gróźb karalnych, fałszowanie dokumentów, uczestnictwo w rozboju, oszustwa, kradzież z włamaniem, niszczenie cudzych rzeczy, przywłaszczenia, sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy pożarowej, stalking, znieważanie, w tym prezydenta RP, zniesławienia. Te i inne czyny ma na swoim koncie Zbigniew Stonoga, wielokrotny przestępca”.
- czytamy w tekście Doroty Kani.
Szczególnej uwadze polecamy tekst Tomasza Duklanowskiego „Na 10 lat do więzienia za obalanie Grodzkiego. O organie, który usuwa przemocą”.
„Dwa miesiące temu zainteresowałem się wpisami prof. Agnieszki Popieli, która na portalu społecznościowym poinformowała, że musiała zapłacić marszałkowi Senatu prof. Tomaszowi Grodzkiemu 500 dolarów. W ubiegłym tygodniu pełnomocnik marszałka Grodzkiego poinformował, że moja działalność dziennikarska w ciągu tych dwóch miesięcy wyczerpała znamiona przestępstwa z art 128 Kodeksu karnego, czyli usuwania przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej. Grozi za to do 10 lat więzienia”.
- ujawnia autor artykułu.
Z kolei Hubert Kowalski w tekście „Międzynarodowe intrygi Grodzkiego. Komisja Wenecka przyjechała do Polski kompletnie nieprzygotowana” zwraca uwagę, że marszałek Tomasz Grodzki podejmuje kolejne aktywności na arenie międzynarodowej, które stoją w sprzeczności z polityką zagraniczną Polski. Tym razem w spór o reformę sądownictwa wciągnął instytucje europejskie”.
„Ustawodawstwo dotyczące wymiaru sprawiedliwości jest domeną wewnętrzną Polski i to w Polsce powinniśmy na ten temat dyskutować, a nie jeździć na skargę i szukać ewentualnych popleczników za granicą”.
- komentuje cytowany w artykule wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.
W numerze plastusiowy komentarz Barbary Pieli