Z kolei Bogdan Zdrojewski, niegdyś prominentny polityk Platformy Obywatelskiej, mówi, że w PO są potrzebne spore zmiany. Wiele wskazuje na to, że szef partii Borys Budka będzie miał spore kłopoty, a jego dalsze przywództwo wcale nie jest takie pewne. Niewykluczone, że Grzegorz Schetyna będzie chciał odzyskać dawną pozycję, chociaż niekoniecznie jako szef partii. Brutalna walka o wpływy odbije się na Koalicji Obywatelskiej, ponieważ „przystawki” nie mają absolutnie żadnego znaczenia. Swoje przywództwo wśród ludowców będzie chciał także utrzymać Władysław Kosiniak-Kamysz – walka może być ostra, ponieważ już dochodzą z PSL pomruki niezadowolenia i sugestie na temat zmiany lidera. Jak to wszystko się ostatecznie zakończy – nie wiadomo. Jedno jest natomiast pewne: czeka nas gorące polityczne lato.
Rozdroża opozycji
Wygrane przez Andrzeja Dudę wybory prezydenckie wymuszają na opozycji zweryfikowanie powyborczych scenariuszy. Triumfalizm, który było słychać pod koniec kampanii ze strony zwolenników opozycji, został wyparty przez wzajemne pretensje i oskarżenia. Włodzimierz Czarzasty, szef Lewicy, nazywa debilami tych, którzy „oskarżają wszystkich poza sobą za całą kampanię” Rafała Trzaskowskiego.