15 lutego obchodziliśmy 30-lecie powstania Grupy Wyszehradzkiej. Była to dobra okazja, aby przypomnieć o rosnącym znaczeniu w Europie państw w niej zrzeszonych. Czechy, Polska, Słowacja i Węgry mogą się pochwalić nie tylko najwyższymi wzrostami gospodarczymi w Europie, lecz także najmniejszymi poziomami bezrobocia oraz najzdrowszymi finansami publicznymi.
Dziś aż trudno sobie wyobrazić, w jak złej sytuacji były te cztery narody, dopiero co otrząśnięte z komunizmu, kiedy w 1991 r. zakładano grupę. Przy tym tempie zmian ciekawe, jak będzie wyglądała jej 60. rocznica. Być może 15 lutego 2051 r. spotka się czterech premierów reprezentujących największą potęgę gospodarczą w Europie. Właśnie tego trzeba, w 30. rocznicę powstania V4, życzyć Czechom, Polakom, Słowakom i Węgrom.