Idea powrotu najmłodszych uczniów wiązała się z umożliwieniem rodzicom powrotu do pracy. W wielu przypadkach obecność dzieci w szkole wynika bardziej ze zmęczenia rodziców, którzy non stop z nimi przebywali, niż z rzeczywistej potrzeby. Poza tym nauczyciele, nie tylko nauczania zintegrowanego, dostali w „prezencie” dodatkowe obowiązki, bo oprócz prowadzenia zdalnych lekcji zajmują się uczniami również w szkole, a ci nie uczestniczą w nauce, która odbywa się w tym czasie online. Słuszna idea odmrażania różnych sfer życia akurat w sferze edukacji budzi spore wątpliwości, tym bardziej że utrzymanie pełnego rygoru ostrożności w przypadku najmłodszych uczniów graniczy z cudem.