Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Leszek Galarowicz,
19.04.2021 12:00

Internetowa patorozrywka

Rozpalenie ogniska w mieszkaniu, pobicie na wizji swojej dziewczyny, namawianie 12-letnich dziewczyn do rozbierania się przed kamerami – to tylko część internetowych pseudopopisów patostreamerów. Podczas ich relacji na żywo królują wulgarność, agresja, chamstwo i alkohol.

Patostreamerzy przekraczają kolejne granice, żeby „zabawić” setki tysięcy nastolatków. A jednocześnie żeby zdobyć popularność, zwiększyć liczbę odsłon, lajków itd. A to ma już konkretny wymiar finansowy. Przez jeden dzień są w stanie zarobić nawet kilka tysięcy złotych. Niedawno jeden z nich nakręcił z kolegami filmik, w którym znęcają się nad niepełnosprawnym intelektualnie chłopakiem. Nakłaniają go do upadlających czynności, jak rozbijanie cegieł na głowie, jedzenie garściami ziemi czy skakanie do śmietnika. Sprawą zajęła się prokuratura. Najbardziej przeraża nawet nie to, że istnieje grupka tak zdeprawowanych dwudziestolatków. Martwi wpływ „szamba”, które nagrywają, na umysły rzeszy obserwujących to młodych ludzi, a zwłaszcza dzieci, tak bardzo dziś zależnych i uzależnionych od internetu.