Wycieczki rowerowe poprawiają samopoczucie i jakość snu, uwalniają endorfiny i pobudzają do kreatywnego myślenia. Rower to jeden z najbardziej uniwersalnych środków transportu. Jest łatwy w obsłudze, tani w eksploatacji, w zatłoczonych miastach pozwala nam przemieszczać się szybciej niż samochodem. Dodatkowo jazda na rowerze działa jak leki przeciwbólowe podczas bólu głowy.
Napięcie mięśni, przemęczenie, bóle głowy lub migreny powinny być niepokojącym sygnałem, iż organizm żyje w silnym stresie. Szczególnie istotna jest umiejętność zdefiniowania przyczyny, która powoduje problem. Trudno jest być produktywnym w codziennym życiu, kiedy niepokój i zmartwienie dominują nasze myśli. Czynnikiem stresogennym jest także presja, która może wynikać z próby wykonywania wielu obowiązków jednocześnie.
Wielu kolarzy mówi, że jazda na rowerze jest jak uzależnienie. Nauka dowiodła, że to prawda. Po przejażdżce rowerowej czuć gwałtowny wzrost neuroprzekaźników, takich jak serotonina i dopamina. Przejażdżka rowerowa poprawia nastrój oraz ładuje endorfiny, które stymulują te same obszary mózgu, co środki przeciwbólowe.
Podczas pandemii wielu osób z troski o własne zdrowie przesiadło się na rower. Jazda na rowerze umożliwiła zachowanie fizycznego dystansu, ale przede wszystkim stała się okazją do codziennej aktywności fizycznej.
Korzyści płynące z jazdy na rowerze:
Zastanawiając się głębiej nad korzyściami ekonomicznymi płynącymi z jazdy na rowerze widzimy przede wszystkim oszczędność.
Oszczędność w czasie. Jadąc samochodem czy autobusem często stoimy w korku i denerwujemy się, że czas nam ucieka. Warto wówczas przesiąść się na pojazd dwukołowy i zrelaksować się jazdą na rowerze.
Oszczędność pieniędzy. Rower jest dużo tańszym środkiem transportu niż niejeden samochód. W przypadku samochodu dochodzą koszty paliwa, ubezpieczenia czy przeglądu. Rower jest bez kosztowy.
Oszczędność miejsca. Rower nie potrzebuje garażu i zajmuje dużo mniej miejsca. Może stać na balkonie, w mieszkaniu czy na klatce schodowej.