Kalifornijczycy przy okazji wyborów 6 listopada zagłosują w referendum na temat traktowania zwierząt hodowlanych. W Kalifornii łączy się często z wyborami głosowanie ws. propozycji przedstawionych przez władze stanowe lub będących inicjatywą obywatelską.
Wprowadzona tym razem do kart wyborczych propozycja przewiduje m.in. zakaz trzymania trzody chlewnej, kur i innych zwierząt hodowlanych w klatkach.
Kalifornijska "Propozycja 12" jest jednym z setek postulatów, które z inicjatywy wyborców w poszczególnych stanach zostaną poddane pod głosowanie w wyborach 6 listopada: od zniesienia zmian na czas letni i zimowy ("Propozycja 7" w Kalifornii) przez legalizację sprzedaży marihuany do celów rekreacyjnych w stanach Dakota Północna i Michigan, po możliwości dopuszczenia sprzedaży marihuany w celach medycznych w stanach Utah i Missouri.
Amerykańska konstytucja nie przewiduje możliwości przeprowadzenia referendum obejmującego wszystkich wyborców na terenie całych Stanów Zjednoczonych.
Jednak prawo stanowe w 26 stanach pozwala na rozstrzygnięcie wielu zagadnień – w ramach demokracji bezpośredniej - na poziomie stanowym czy lokalnym za pomocą "inicjatyw wyborczych" zwanych także m.in. "ballot measures" (środkami wyborczymi), "initiative measures" (sposobami wyborczymi) lub "ballot propositions" (propozycjami wyborczymi).
Aby jakieś zagadnienie zgłoszone w ramach inicjatywy wyborców zostało poddane plebiscytowi (referenda są organizowane z inicjatywy stanowych kongresów), w tych 26 stanach, które stosują taką formę demokracji bezpośredniej, pomysłodawcy muszą zebrać określoną liczbę podpisów od uprawnionych do głosowania mieszkańców stanu. W Kalifornii potrzeba do tego ok. 366 tys. podpisów, w niewielkim stanie Maryland trzeba zebrać ok. 52 tys. podpisów, a w rzadko zaludnionej Alasce tylko ok. 32 tys. podpisów.
"Propozycja 12" dopisana w Kalifornii do karty wyborczej, formalnie nazwana "Ustawą o zapobieganiu okrucieństwu wobec zwierząt hodowlanych" (Prevention of Cruelty to Farm Animals Act) przewiduje wprowadzenie w Kalifornii zakazu sprzedaży kurzych jaj i mięsa od zwierząt, które są hodowane w klatkach i małych zamkniętych pomieszczeniach.
"Propozycja 12" określa "okrutne warunki" hodowli w przypadku, gdy na jedno cielę przypada w oborze mniej niż 43 stopy kwadratowe (ok. 4 m kw.), na jedną świnię w chlewie mniej niż 24 stopy kwadratowe (ok. 2,2 m kw.), a na jedną kurę nioskę mniej niż 144 cale kwadratowe (ok. 929 cm kw.).
W przypadku zatwierdzenia "Propozycji 12" w wyborach 6 listopada "nowy metraż" dla zwierząt hodowlanych będzie obowiązywał od 1 stycznia 2020 r.
Ponieważ Kalifornia z 40 mln mieszkańców jest najludniejszym stanem i tym samym największym rynkiem na produkty spożywcze, zaaprobowanie "Propozycji 12" może zdaniem ekspertów spowodować wzrost cen tych produktów w całych Stanach Zjednoczonych.
Dlatego ta, wydawałoby się, marginalna propozycja ma znaczenie nie tylko dla hodowców w Kalifornii, ale też w całym kraju i dla eksporterów mięsa na rynek amerykański.
Przyjęcie takiej propozycji w Kalifornii będzie miało wpływ na hodowlę w całych Stanach Zjednoczonych, np. świnie hodowane w stanie Illinois nie będą mogły być trzymane w klatkach, jeśli ich mięso będzie przeznaczone na rynek w Kalifornii.
Ken Manschhoff, były prezes Narodowej Rady Producentów Wieprzowiny, uważa że zwolennicy "Propozycji 12" mylą prawa zwierząt z dobrymi warunkami hodowli zwierząt. Manschhoff wskazał, że maciory w okresie ciąży przez ok. 100 dni są trzymane w wąskich klatkach, aby ani one, ani inne maciory nie zagryzły nowonarodzonych prosiąt.
- Zasadniczo moim zdaniem zwierzęta nie mają takich samych praw jak ludzie. Uważam, że to rolnicy, hodowcy, weterynarze, farmerzy są najlepszymi opiekunami zwierząt. Istnieje różnica pomiędzy prawami zwierząt a dobrem zwierząt
– powiedział Manschhoff w wywiadzie dla telewizji CNBC.