Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

W Kujawsko-Pomorskim królowała dziś gęsina

Tłumy uczestniczyły w pierwszym dniu 9. edycji Kujawsko-Pomorskiego Festiwalu Gęsiny w Przysieku k. Torunia. Każdy mógł w Dniu Świętego Marcina m.in. skosztować rozmaitych potraw z tego mięsa, wysłuchać prelekcji autorytetów kulinarnych i nabyć ekologiczną żywność.

pixabay.com

Dzień Świętego Marcina od 9 lat obchodzony jest w kujawsko-pomorskim pod znakiem gęsi. Tradycja cieszy się coraz większą popularnością wśród mieszkańców regionu i gości. Festiwal w Przysieku jest dwudniowy i trwał będzie również w niedzielę. Dziś w małej wsi pojawiło się wielu zwiedzających, którzy mogli spotkać restauratora oraz szefa kuchni Rafała Godziemskiego, którego telewidzowie mogą znać z programu "Nożem i Widelcem" emitowanego w TVP Info.

- Zawsze przyjeżdżam tutaj motocyklem. Taki model świętowania 11 listopada bardzo mi się podoba. Polska słynie bowiem na cały świat również ze wspaniałej kuchni. Jeszcze dziś nie spróbowałem gąski, ale zaraz się za nią rozejrzę. Sam nie bardzo potrafię ją zrobić, ale żonie lepiej idzie. Najbardziej lubię ją podaną tradycyjnie - pieczoną z kapustą - powiedział Jerzy Buczkowski z Torunia.

W Przysieku zaprezentowało się ok. 200 wystawców - z tego ponad stu, którzy mieli w swoim asortymencie artykuły z gęsiny. Królowały pierogi, pasztety, okrasa, czernina, kiełbasy, pieczenie, ale i gęś pieczona czy gęsie żołądki. Kucharze podkreślali, że najważniejsze jest, żeby nie przesadzić z przyprawami przy robieniu potraw z tego szlachetnego mięsa, żeby nie zdusić jego charakterystycznego smaku.

- Przygotowaliśmy czerninę z grubymi kluskami ziemniaczanymi, pierogi z farszem gęsim, kluski ziemniaczane z kapustą oraz słynne gęsie burgery z suróweczką i bułeczką. Warto jeść to mięso, bo jest niezwykle zdrowe. Dlatego Polacy wracają do starej tradycji sięgania po gęsinę. Obserwujemy renesans potraw tego rodzaju. Gdy przyprawiamy gęś, to używajmy tylko soli, pieprzu i majeranku, niczego więcej, a do czerniny dodajmy marchew, pietruszkę i cząber, który nadaje charakterystyczny smak zupie - podkreśliła Halina Polaczek z Fundacji Hodowców Polskiej Białej Gęsi.

Na stoiskach festiwalowych można było jednak znaleźć nie tylko gęsinę, ale wyroby z wszelkich możliwych mięs - od wieprzowiny i wołowiny po koninę, baraninę i jagnięcinę, różnego rodzaju sery, miody, nalewki, chleby na zakwasie, jak również słodycze, także ekologiczne.

Dania przygotowywane z gęsiego mięsa znane były w Polsce już w XVII wieku. Koniec XX wieku przyniósł jednak znaczący spadek zainteresowania gęsiną nad Wisłą, ale w ostatnich latach wraca ona do łask i jest coraz chętniej kupowana i przygotowywana przez Polaków.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#gęsina #Przysiek #Kujawsko-Pomorski Festiwal Gęsiny

redakcja