W jednej ze szkół w Seattle odwołano Halloween. I to nie przez skargę oburzonego katolika, a... Zespołu ds. Równości Rasowej. Stwierdzono bowiem, że czarnoskórzy nie obchodzą Halloween, więc to święto ich marginalizuje. W efekcie odwołano coroczną paradę dyniową w szkole podstawowej.
Zespół ds. Równości Rasowej aż pięć lat dyskutował o tym, czy Halloween dyskryminuje czarnoskórych. Ostatecznie zdecydowano, że tak.
„Istnieje wiele wydarzeń społecznościowych i sąsiedzkich, w których mogą wziąć udział uczniowie i rodziny, które chcą świętować Halloween”
- oświadczyła rzeczniczka Seattle Public Schools.
„Historycznie, Parada Dyni marginalizuje kolorowych studentów, którzy nie obchodzą święta. W szczególności ci studenci prosili o izolację na terenie kampusu podczas wydarzenia"
- dodała.
„W sojuszu z niezachwianym zaangażowaniem SPS na rzecz uczniów kolorowych, zwłaszcza Afroamerykanów, personel jest zaangażowany w zastąpienie Parady Dyni bardziej integracyjnymi i edukacyjnymi zajęciami w ciągu dnia szkolnego”
– kontynuowano w oświadczeniu, dodając, że decyzja nie miała nic wspólnego z trwającą pandemią COVID-19.
Dyrektor szkoły Stanley Jaskot potwierdził, że parada została odwołana.
„Halloween to bardzo złożony problem dla szkół. Tak, zgadzam się, że to wydarzenie zmarginalizowało naszych uczniów. Kilkoro z nich wybrało alternatywne zajęcia w bibliotece podczas parady dyni. To była sytuacja izolująca i niespójna z naszymi wartościami bycia otwartym i bezpiecznym miejscem dla wszystkich naszych uczniów – zwłaszcza uczniów kolorowych i tych, którzy są wrażliwi na cały hałas i emocje związane z paradą”
– powiedział Jaskot dla Fox News.
Szkoła poinformowała rodziców o odwołaniu w biuletynie z 8 października i poprosiła, aby w tym roku nie pozwalali swoim dzieciom przebierać się w kostiumy.
Jak podają media, rodziców dzieci uczęszczających do tej szkoły nie pytano o zdanie.