W Polsce rak piersi jest najczęściej diagnozowanym nowotworem u kobiet i drugą nowotworową przyczyną ich śmierci. U co trzeciej chorej rozwija się do postaci zaawansowanej. Choroba nowotworowa to często temat tabu, jednak nawet jej zaawansowany stopień pozwala prowadzić w miarę normalne życia. Obok odpowiedniego leczenia ogromne znaczenie ma tu wsparcie bliskich, przede wszystkim partnera.
– Rak piersi to najczęstszy nowotwór u kobiet. Odnotowujemy ok. 17 tys. nowych zachorowań rocznie. To nowotwór dobrze rokujący, ale nieuchronnie część chorych będzie miało nawrót. Rocznie notujemy około 6 tys. zgonów z tego powodu. Nawrót może się pojawić późno, nawet po dziesiątkach lat – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. Jacek Jassem, onkolog z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
W Polsce rak piersi do postaci zaawansowanej rozwija się u ok. 30 proc. chorych. U 5–10 proc. rozpoznawany jest, gdy choroba dała już przerzuty do innych organów. Jak zaznacza ekspert, problemem w Polsce jest stosunkowo późna wykrywalność choroby. Konieczne jest podnoszenie świadomości kobiet o konieczności robienia badań przesiewowych, bezpłatnych dla wszystkich kobiet w wieku 50–69 lat, a w przypadku wykrycia choroby – zgłoszenia się do specjalistycznego ośrodka z odpowiednim wyposażeniem i doświadczeniem.
– W Polsce wyniki leczenia są mniej więcej o 10 proc. gorsze niż w innych krajach, wynika to z tego, że po pierwsze rak jest później rozpoznawany, po drugie nieco mniejsze są możliwości lecznicze. Chcielibyśmy oczywiście mieć wszystkie nowe leki dostępne w niektórych krajach. W Polsce pojawiają się one stopniowo, ale warto byłoby mieć jeszcze kilka z nich w swoim arsenale – mówi prof. Jacek Jassem.
Nowotwory to druga, po chorobach krążenia, najczęstsza przyczyna śmierci w Polsce. Wciąż jednak często jest to temat tabu, a diagnoza jest traktowana jak wyrok. Nie zawsze jednak nowotwór oznacza śmierć, bo dzięki szybkiej diagnostyce i nowoczesnym terapiom rak coraz częściej jest chorobą przewlekłą.
– Im częściej będziemy mówili o tym, że dobrze prowadzona nawet zaawansowana choroba nowotworowa umożliwia zwyczajne życie, chodzenie do pracy, tym szybciej społeczeństwo zaakceptuje takie osoby wokół siebie i będzie je traktować zwyczajnie, bo tego chyba wszyscy potrzebujemy, zwłaszcza osoby chore – zauważa Agata Polińska, wiceprezes zarządu Fundacji Onkologicznej Osób Młodych „Alivia”
Chore kobiety potrzebują wsparcia rodziny i przyjaciół. Szczególnie ważna rola spoczywa na partnerach, którzy często motywują do dalszej walki, pocieszają, starają się wprowadzić do domu normalność.