Oficer Michael J. Michalski zginął na służbie w wieku 52 lat.
Policjant został zastrzelony 25 lipca podczas pościgu za poszukiwanym przestępcą. Jego pogrzeb odbędzie się w środę 1 sierpnia.
Funkcjonariusz Michalski i inni członkowie Wydziału Śledczego zlokalizowali poszukiwanego mężczyznę i próbowali go zatrzymać. Mężczyzna uciekł pieszo do pobliskiego domu, gdzie otworzył ogień, śmiertelnie raniąc policjanta. Przestępca poddał się, gdy zabrakło mu amunicji.
Michael Michalski zostawił żonę i trójkę dzieci.
- To trudny czas dla nas wszystkich. Wszyscy go kochaliśmy. Był moim przyjacielem - mówił szef departamentu policji w Milwaukee Alfonso Morales.
Policjant miał polskie korzenie - jego rodzice to John Michalski i Irene Michalski ( z domu Wietrzychowska).
Michael Michalski był bardzo wierzącym człowiekiem. Zawsze rozmawiał o Bogu z zatrzymanymi, którzy bardzo te rozmowy przeżywali - niektórzy nawet płakali.
Sam zmarły mówił, że swoje serce oddał Bogu.