10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Smog atakuje, a my się nie badamy

Poważnych problemów ze smogiem nie mają tylko 3 województwa. Mimo że problem istnieje od lat, większość Polaków ignoruje jego wpływ na nasze zdrowie. Choć pulmonolodzy są dopiero na 14. miejscu na liście najczęściej odwiedzanych specjalistów, to na wizytę u nich w ramach NFZ czeka się trzy tygodnie.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Ralf Vetterle, pixabay

Jak co roku wraz z przymrozkami pojawia się problem smogu w polskich miastach. Normy w większości z nich przekraczane są o kilkaset procent. Najgorzej sytuacja wygląda w centrum i na południu kraju. Jedynie mieszkańcy północno-zachodnich województw nie mają z nim większych problemów – Pomorskiego, Zachodniopomorskiego i Lubuskiego. Mimo to nadal Polacy nie badają się systematycznie pod kątem chorób, jakie może wywołać smog.

Do tych chorób przyczynia się wdychanie smogu
Szkodliwe substancje wiszące w powietrzu w okresie zimowym mogą być przyczyną wielu przewlekłych chorób. Większość z nich stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia. Są to m.in.:
- astma,
- choroby układu krążenia,
- nowotwór płuc,
- przewlekła obturacyjna choroba płuc,
- przewlekłe zapalenie oskrzeli.

Obecność smogu jest także bardzo niebezpieczna dla kobiet w ciąży – w skrajnych przypadkach może się przyczynić do poronienia.

RTG klatki piersiowej i spirometria podstawowymi badaniami
W związku z tym wszyscy mieszkańcy terenów szczególnie narażonych na podwyższone stężenie substancji szkodliwych w powietrzu powinni regularnie sprawdzać swój stan zdrowia. Dwoma badaniami profilaktycznymi, które powinno się wykonywać przynajmniej raz w roku, są RTG klatki piersiowej oraz spirometria. Pozwalają one już na wczesnym etapie wykryć problemy z układem oddechowym. Są one podstawą diagnostyki wszystkich schorzeń powodowanych przez smog.

Na wizytę u pulmonologa czeka się ok. 21 dni
Jak widać, zarówno do pulmonologów, jak i badań diagnostycznych układu oddechowego nie powinno być nadmiernych kolejek w ramach NFZ. Mimo to, według Barometru WHC na wizytę u pulmonologa czeka się ok. trzech tygodni, a na spirometrię do dwóch miesięcy. Ponadto na oba świadczenia trzeba mieć skierowanie, co dodatkowo wydłuża czas oczekiwania. Osoby, które chciałyby skrócić termin badania czy wizyty specjalistycznej do kilku dni i uniknąć konieczności posiadania skierowania, mogą skorzystać ze świadczeń prywatnych, np. w ramach grupowych ubezpieczeń zdrowotnych zapewnianych przez pracodawców.


 

 



Źródło: lifestyle.newseria.pl, niezalezna.pl

#smog #Polska #choroby #pulmonolog

redakcja