Metaforę tę wymyślił Jonathan Haidt, profesor psychologii New York University Stern School of Business. Porównanie doskonale oddaje stan rzeczy. W oparciu o różne etapy rozwoju mózgu ludzkiego możemy stwierdzić, że w naszej psychice działają dwa systemy.
Pierwszy z nich (słoń) to układ limbiczny wraz z układem autonomicznym, odpowiedzialne za procesy emocjonalne oraz podstawowe funkcje organizmu.
Drugi system (poganiacz) to kora przedczołowa odpowiedzialna za tak zwane uczucia wyższe (altruizm, macierzyństwo) oraz za świadomą kontrolę naszych zachowań i emocji, planowanie i racjonalne decyzje.
.
Słoń oznacza układy limbiczny i autonomiczny, reakcje emocjonalne oraz procesy nieświadome związane z funkcjonowaniem całego organizmu. Jest to mechanizm wcześniej ukształtowany, działający od milionów lat, mniej skomplikowany i mający proste zadania: przeżycie, podążanie za zadowoleniem i przyjemnością, unikanie bólu. Jest nastawiony na doraźne i krótkoterminowe cele, a jego zasoby i możliwości są niemal nieograniczone.
Czynność układu limbicznego: zachowania służące zdobyciu pokarmu, funkcje seksualne, stany emocjonalne (strach, gniew, agresja), układ kary i nagrody.
Poganiacz siedzący na olbrzymim słoniu to świadome procesy wykonawcze (kora przedczołowa), uwaga, kontrola, funkcje poznawcze, zdolność do planowania, pamięć robocza, która przechowuje dane przetwarzane na bieżąco i dzięki którym dokonują się podstawowe operacje intelektualne. Świadoma kontrola to mały zasób możliwości i w wielu kryzysowych sytuacjach zawodzi.
Nasze możliwości kontrolowania emocji i zachowań łatwo się wyczerpują. Wystarczy, że musimy angażować intelekt jednocześnie w wiele czynności lub jesteśmy bardzo zmęczeni czy niewyspani albo pod wpływem alkoholu – wtedy ten mechanizm zawodzi. Wiele naszych niepowodzeń wynika nie tyle z braku pracowitości, ile z kruchości, ograniczoności naszych mechanizmów kontrolnych i ich zawodności. Cecha ta jest wpisana w naturę naszej psychiki.