"Najwyraźniej wyjątkowa kasta jest nie tylko w sądach" - tak publikację portalu Agory o gwieździe TVN Piotrze Kraśko komentuje redaktor naczelna "Nowego Państwa" Katarzyna Gójska. Prezenter, który 6 lat jeździł autem bez uprawnień, został nazwany... "miłośnikiem szybkiej jazdy".
Jak poinformował wczoraj "Super Express", prezenter TVN Piotr Kraśko został zatrzymany do rutynowej policyjnej kontroli, podczas której okazało się, że... nie posiada prawa jazdy już od sześciu lat. Osoba znająca sprawę przekazała "SE", że prokuratura postawiła dziennikarzowi zarzuty, a Kraśko przyznał się do winy i został skazany przez Sąd Rejonowy w Łomży na 7,5 tys. zł i kolejny rok zakazu prowadzenia pojazdów.
W obronie prezentera, który przeprosił wszystkich we wpisie na Instagramie, stanął m.in. znany adwokat Roman Giertych (ten sam, który nie może dotrzeć do prokuratury we własnej sprawie), a portal Plotek należący do Agory pisał o Kraśce jako o "miłośniku szybkiej jazdy".
- Dla portalu Agory Kraśko to miłośnik szybkiej jazdy, a nie przestępca drogowy. Najwyraźniej wyjątkowa kasta jest nie tylko w sądach. Swoją drogą to ciekawe jak właściciel TVN zapatruje się na fakt, że twarzą stacji tak walczącej o praworządność jest przestępca, który przez lata łamał prawo
- skomentowała na portalu Albicla redaktor naczelna miesięcznika "Nowe Państwo" Katarzyna Gójska.