W najbardziej wysuniętej na wschód części świata rozpoczął się już 2021 rok. Powitali go między innymi mieszkańcy Samoa, Kiribati, Nowej Zelandii i Australii, a także w Japonii i Korei Południowej.
Jako pierwsi, o godz. 11 czasu polskiego, Nowy Rok przywitali mieszkańcy Kiribati i Samoa. Jak podaje agencja dpa, w obu krajach nastroje ze względu na pandemię koronawirusa nie były optymistyczne, chociaż w Samoa pierwszy przypadek zakażenia odnotowano dopiero w połowie listopada. Publiczne pokazy fajerwerków zostały odwołane.
W Nowej Zelandii, w której Nowy Rok rozpoczął się o godz. 12.00 polskiego czasu (z wyjątkiem Wysp Chatham, które przywitały go już o 11.15), od ponad miesiąca nie odnotowano przypadków zakażenia koronawirusem. Obchody przypominały więc te z poprzednich lat - odbyły się pokazy fajerwerków i imprezy muzyczne.
New Zealand celebrates the New Year with a fireworks show https://t.co/DlxaBuRHLm
— Reuters (@Reuters) December 31, 2020
W dużej części Australii, w tym w Melbourne, Sydney i Canberze, Nowy Rok rozpoczął się o godz. 14.00 czasu polskiego. Nad słynnym gmachem opery w Sydney rozbłysły fajerwerki, ale znajdujący się poniżej port, w którym w ubiegłych latach zbierało się około miliona ludzi, był pusty. Melbourne, drugie co do wielkości miasto Australii, odwołało w tym roku pokaz fajerwerków.
Happy New Year from Australia 🎉 Sydney Harbour dazzles with fireworks as it enters 2021 pic.twitter.com/m6et2lceRJ
— Bloomberg Quicktake (@Quicktake) December 31, 2020
W Japonii i Korei Południowej w czwartek o godz. 16 polskiego czasu rozpoczął się Nowy Rok.
Duża część Japończyków witała 2021 rok w domach, zaniepokojona tym, że w Tokio odnotowano dziś rekordową liczbę dziennych przypadków zakażenia koronawirusem - około 1,3 tys. Liczba dobowych infekcji w stolicy po raz pierwszy przekroczyła 1 tys. Gubernator Tokio Yuriko Koike wzywała mieszkańców stolicy, aby przedkładali "życie nad zabawę".
W Korei Południowej władze Seulu po raz pierwszy w historii odwołały doroczną ceremonię uderzania w dzwon. Odbywała się ona w sylwestra od 1953 roku, przyciągała zwykle około 100 tys. ludzi i była transmitowana w telewizji. Władze na wschodzie kraju zamknęły plaże i inne miejsca, w których zwykle w Nowy Rok gromadzą się setki tysięcy ludzi, aby oglądać wschód słońca.
W związku z pandemią koronawirusa rząd Korei Południowej zakazał też spotkań towarzyskich więcej niż pięciu osób, zamknął ośrodki narciarskie i główne atrakcje turystyczne w całym kraju od Wigilii do 3 stycznia.