Są kolejne zarzuty dla R. Kelly’ego. Ofiary autora hitu „I believe I can fly” miały 13-16 lat
Zanany raper jest oskarżony nie tylko o wykorzystywanie seksualne, ale i o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad kobietami. Robił rzeczy przerażające, a nadal na światło dzienne wychodzą kolejne tragedie jego ofiar.
O tym, że R. Kelly wykorzystywał kobiety wiadomo było od lat. Niestety, dopiero w tym roku udało się go pociągnąć do odpowiedzialności. Gwiazdor został oskarżony o dziesięć przestępstw seksualnych popełnionych na terenie stanu Illinois, z czego dziewięć zarzutów dotyczy wykorzystania osób w wieku od 13 do 15 lat.
Sprawa nabrała tempa, gdy światło dzienne ujrzał dokument "R.Kelly: Jego wszystkie ofiary", na który składają się zeznania ponad pięćdziesięciu osób pokrzywdzonych przez muzyka.
Dziennikarz Jim DeRogatis zajmujący się sprawą Kelly'ego dotarł do wstrząsających nagrań, na których muzyk miał upijać nieletnie dziewczęta i zachęcać je do seksu grupowego, podczas którego oddawał mocz do ich ust.
Choć R. Kelly stanowczo zaprzecza, jakoby kiedykolwiek wykorzystywał nieletnie dziewczynki, to o niezdrowych zainteresowaniach artysty może świadczyć chociażby fakt, że poślubił on 15-letnią wówczas piosenkarkę Aaliyah. Ślub jednak został unieważniony, gdyż artystka sfałszowała swój wiek.
Z informacji uzyskanych przez dziennikarzy BBC wynika, że teraz R. Kelly’emu zostało przedstawionych 11 kolejnych zarzutów, dotyczących ofiar w wieku 13-16 lat.
Źródło: niezalezna.pl, wprost.pl
