Siostry Godlewskie "zasłynęły" już wcześniej swoim wykonaniem polskiego hymnu, oraz kolędy "Jezus malusieńki". Tym razem - już solo, ponieważ między siostrami doszło do awantury i każda poszła w swoją stronę - na tapetę Małgorzata Godlewska wzięła... hymn Stanów Zjednoczonych. Myślicie, że Amerykanom spodobał się ten prezent z okazji Dnia Niepodległości?
To dla pana, panie prezydencie Trump - mówi Małgorzata Godlewska na nagraniu opublikowanym w sieci.
Miejmy jednak nadzieję, że to wykonanie nie dotrze do prezydenta Stanów Zjednoczonych. Kto wie, czy nie naraziłoby to na szwank przyjaźni polsko-amerykańskiej.