Senes to roślina z rodziny bobowatych, znana i stosowana od wieków ze względu na swoje silne właściwości przeczyszczające. Działa na zasadzie stymulacji perystaltyki jelit poprzez antrachinony – związki, które pobudzają mięśnie gładkie jelita grubego.
To substancja potencjalnie rakotwórcza
W Niemczech już cztery lata temu Federalny Instytut ds. Oceny Ryzyka (BfR) oficjalnie ostrzegł przed regularnym stosowaniem produktów zawierających ten składnik. W konsekwencji usunął produkty z senesem z rejestrów leków dostępnych bez recepty, powołując się na brak wystarczających dowodów bezpieczeństwa długotrwałego stosowania oraz potencjalnie rakotwórcze działanie antrachinonów.
Podobnie postąpili Brytyjczycy. Produkty zawierające senes również objęli restrykcjami przez Medicines and Healthcare products Regulatory Agency, a ich sprzedaż w formie suplementów diety jest zakazana. Obecnie dostęp do nich możliwy jest jedynie w ramach recepty i krótkotrwałego stosowania, na dodatek pod nadzorem lekarza. W Polsce senes wciąż cieszy się popularnością. Szczególnie wśród osób szukających sposobów na szybką redukcję masy ciała czy „detoks”. Można go bez problemu kupić w formie herbat, kapsułek, a nawet jako składnik mieszanek ziołowych reklamowanych jako „oczyszczające jelita” czy „przyspieszające metabolizm”.
Brutalnie wymusza opróżnienie jelit
Problem polega na tym, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z mechanizmu działania tej substancji. Senes nie reguluje trawienia – on brutalnie wymusza opróżnienie jelit, co przy częstym stosowaniu prowadzi do wielu problemów zdrowotnych. Jak alarmują polscy gastroenterolodzy, przewlekłe stosowanie senesu może skutkować m.in. przewlekłymi biegunkami, odwodnieniem,, zaburzeniami elektrolitowymi (np. hipokaliemią),, uszkodzeniem błony śluzowej jelit, a w skrajnych przypadkach także toksycznym uszkodzeniem wątroby. Do tego dochodzi ryzyko uzależnienia jelit od środka przeczyszczającego – po dłuższym czasie organizm przestaje funkcjonować bez tej zewnętrznej stymulacji.
Aktualny system kontroli nie nadąża
Już pięć lat temu Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) opublikował opinię, której autorzy zaznaczyli, że antrachinony zawarte w senesie mogą działać genotoksycznie i rakotwórczo. Mimo to Polska Agencja Żywności i Leków nadal nie zdecydowała się na wprowadzenie ograniczeń w sprzedaży preparatów z senesu. Przedstawiciele resortu zdrowia tłumaczą, że decyzje dotyczące suplementów diety podejmowane są indywidualnie, a każdy produkt musi zostać zgłoszony do Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Jednak eksperci zwracają uwagę, że aktualny system kontroli nie nadąża za realiami rynku suplementów – a ten jest zalewany preparatami, których bezpieczeństwo budzi wątpliwości. Tak, jak w przypadku produktów zawierających senes.