Śnieżyce oraz intensywne opady deszczu doprowadziły do chaosu komunikacyjnego w Hiszpanii i Portugalii. Na skutek ataku zimy zablokowanych zostało kilkadziesiąt autostrad i tras szybkiego ruchu.
Najtrudniejsze warunki panują w 20 hiszpańskich prowincjach w środkowej i północnej części kraju. Z powodu zamieci śnieżnych nieprzejezdnych jest tam kilkadziesiąt autostrad oraz tras szybkiego ruchu.
Po południu władze Katalonii wprowadziły w tym regionie całkowity zakaz ruchu dla samochodów ciężarowych o wadze przekraczającej 7,5 tony.
Z powodu śnieżyc i niskich temperatur zamknięto w Hiszpanii kilkadziesiąt szkół podstawowych. Istnieje ryzyko, że zajęcia nie odbędą się w środę w kilkuset szkołach w Katalonii, gdyż w całym regionie wstrzymano ruch autobusów szkolnych.
Jak poinformował szef katalońskiej obrony cywilnej Joan Delort, wydany we wtorek po południu zakaz ruchu autobusów szkolnych motywowany jest chęcią uniknięcia ryzyka transportu dzieci w ekstremalnych warunkach pogodowych.
- Dyrekcje szkół nie dostały nakazu zamknięcia placówek oświatowych, dlatego jutro pojawią się w nich ci uczniowie, którzy zdołają do nich dotrzeć - powiedział Delort.
Drastyczna zmiana pogody nastąpiła też we wtorek w Portugalii. W całym kraju odwołano kilkadziesiąt rejsów lotniczych z powodu silnego wiatru. Najtrudniejsze warunki panują na północy oraz na archipelagach Azorów i Madery.
W Funchal jedno z połamanych drzew spadło na hotel, powodując zniszczenia elewacji budynku, a także aut zaparkowanych przed budynkiem.
W Lizbonie popołudniowe opady deszczu doprowadziły do chaosu komunikacyjnego na głównych trasach dojazdowych do centrum miasta.
Z kolei na północy kraju z powodu śnieżyc zablokowanych zostało kilkanaście dróg, w tym dwie autostrady, w okolicach miast Vila Real i Chaves.