Pierwszy śnieg w górach plus zapowiedź zimy stulecia i od razu widać sezonowy ruch w portalach rezerwacyjnych. A że synoptycy zapowiadają dobre warunki narciarskie dopiero na grudzień, lawinowo rośnie liczba rezerwacji na sylwestra.
Zimowy kalendarz sprzyja w tym roku turystom. Święta i sylwester wypadają tak, że wystarczy wziąć 5 dni urlopu, żeby mieć 12 dni wolnych od pracy.
Zapobiegliwi, którzy o noworocznym wyjeździe pomyśleli w marcu czy czerwcu płacili średnio 66-70 złotych za grudniową noc w Zakopanem za osobę. Dziś ceny wzrosły dwukrotnie do średnio 134 złotych. Najdroższa jest sama noc sylwestrowa. Ceny w stolicy Tatr, ze śniadaniem i w dobrym standardzie to wydatek 300-500 złotych za osobę. Jeszcze drożej jest, gdy pensjonat czy hotel proponuje dodatkowe noworoczne atrakcje.
Jeśli nie Zakopane to co? We wszystkich górskich miejscowościach szybko ubywa miejsc. Wśród najpopularniejszych jest Wisła. Obecnie cena za grudniowy nocleg jest tam o 1/4 niższa niż w listopadzie zeszłego roku i wynosi średnio koło 67 złotych, jednak prognozy portalu zakładają, że w najbliższych tygodniach może się nawet podwoić.
Nie wszyscy planują witać Nowy Rok na stoku. Koncert sylwestrowy przyciąga tłumy do Krakowa. Już teraz cena w Krakowie jest wyższa w porównaniu do 2018 o 20%, a spodziewać się należy dalszych podwyżek cen noclegów o nawet kolejne 50%.