Ich nazwa nawiązuje bezpośrednio do zabójczego dla żywych bakterii działania antybiotyków. Już w XIX wieku naukowcy obserwowali tzw. antybiozę, czyli to, w jaki sposób niektóre organizmy przeciwdziałają rozwojowi bakterii. Dziś najczęściej kojarzonym lekiem z tej grupy jest antybiotyk na grypę, tymczasem profilaktyczne zażywanie antybiotyków pochodzenia naturalnego jest w stanie znacząco wzmocnić naszą odporność, a nawet skutecznie przeciwdziałać wielu zakażeniom bakteryjnym.
Gdzie w domu występują naturalne antybiotyki?
Naturalny antybiotyk roślinny czy ziołowy skutecznie zwalcza grzyby, bakterie czy pierwotniaki. Największą różnicą między tymi naturalnymi, ale aptecznymi jest taka, że nie powodują antybiotykoodporności (braku wrażliwości na określony antybiotyk przez bakterie wcześniej na niego wrażliwe).
- czosnek
- cebula
- imbir
- miód i propolis (kit pszczeli)
- żurawina
- lapacho
- ekstrakt z pestek grejpfruta
- naturalny ocet jabłkowy
- kurkuma
- olejek z oregano
- chrzan
- echinacea (jeżówka)
Domowe sposoby na odporność
Zanim pojawimy się u lekarza prosząc o leki, które mają nas natychmiast postawić na nogi zastanówmy się przez chwilę, jakie skarby skrywa nasza domowa apteczka. Często okazuje się, że naturalne antybiotyki również mogą zdziałać cuda. Na przykład te pochodzenia roślinnego i ziołowe w naturalny sposób podnoszą naszą odporność nie niszcząc przy tym tych dobrych bakterii.
Jak zażywać te domowe lekarstwa? Powinniśmy spożyć antybiotyk przed czy po jedzeniu? W przypadku naturalnych odpowiedników syntetycznych leków jest to w zasadzie… bez znaczenia. Równie dobrze cebulę czy czosnek można dodać do posiłku, a miodem możemy posmarować chleb na śniadanie.