„To wstyd, że osoby tak ważne, z tak wielką odpowiedzialnością ledwo wiążą koniec z końcem! Każdy Rodzic, dla którego przyszłość swojego dziecka jest ważna powinien wesprzeć ten strajk!” - zaapelowała Anja Rubik. Internauci jednak szybko ostudzili jej zapał: „Aniu zejdź na ziemię aż tak źle to nie jest to nie Somalia”, „Mówienie, że nauczyciele ledwo wiążą koniec z końcem jest zwyczajnie śmieszne...”.
W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie dzisiaj po godz. 19 rozpoczęły się kolejne rozmowy strony rządowej z nauczycielskimi związkami zawodowymi dot. sytuacji w oświacie. Media piszą o tych negocjacjach jako o "rozmowach ostatniej szansy". W poniedziałek, 8 kwietnia, miałby rozpocząć się zapowiadany przez ZNP strajk.
Tymczasem Anja Rubik na swoim profilu na Instagramie wsparła strajk nauczycieli, podkreślając, iż "to wstyd, że osoby tak ważne, z tak wielką odpowiedzialnością ledwo wiążą koniec z końcem!" oraz apelując:
„Każdy Rodzic, dla którego przyszłość swojego dziecka jest ważna powinien wesprzeć ten strajk! Owszem, będzie to chwilowe utrudnienie ale nie ma innego wyjścia!
Nauczyciel/ Nauczycielka , który jest sfrustrowany gdyż nie stać go/ją na zapłacenie podstawowych rachunków nie mówiąc o innych ważnych elementach życia - nie będzie w stanie być dobrym pedagogiem.Jestem o tym przekonana! Wspierajmy NAUCZYCIELI !”
- dodała.
Oto cały wpis:
Internauci szybko sprowadzili modelkę za ziemię:
Ilu nauczycieli wykonuje swoją pracę z powołania, z zaangażowaniem? Ilu nauczycielom zależy na przyszłości dzieci i młodzieży? Niestety takich można szukać że świeca. Każdy pracownik ma prawo do podwyżki. Każdy wykonuje ciężka i odpowiedzialna pracę. Tyle w temacie.
„.... nie stać ich na zapłacenie podstawowych rachunków” ????♂️ Aniu zejdź na ziemię aż tak źle to nie jest to nie Somalia. Moje dwie siostry są nauczycielkami. Maja domy rodziny, dzieci i zapłacone rachunki a i nawet na wakacje wyjeżdżają ?
Z całym szacunkiem, ale są osoby, które naprawdę LEDWO wiążą koniec z końcem, nie mając tylko UŁAMKA normalnego etatu i WAKACJI. Mówienie, że nauczyciele ledwo wiążą koniec z końcem jest zwyczajnie śmieszne... im więcej się ma tym więcej się chce - bez wkładania dodatkowej pracy jak wszyscy inni ludzie na zwykłych 40stogodzinnych etatach...
Nie zabrakło też głosu uczennicy:
Jestem uczennica ktora za kilka dni POWINNA pisac egzamin ,ktory w pewnym stopniu zadecyduje o moim zyciu. Egzaminy przez ten caly strajk moga sie nie odbyc. Nauczyciele kilka/kilkanascie lat pracuja w swoim zawodzie i nie mowili przez ten okres czasu o swoim wynagrodzeniu. Te cale zamieszanie to jedna wielka żenada i sobie na to nie zasłużyliśmy!