Luc Besson, jeden z najbardziej znanych francuskich reżyserów, zaprzeczył oskarżeniom o gwałt i podawanie narkotyków młodej aktorce. Holendersko-belgijska aktorka Sand Van Roy oskarżyła Bessona o wielokrotne gwałcenie jej przez okres dwóch lat.
Sędzia śledczy po nowej skardze pani Van Roy wznowił sprawę w zeszłym tygodniu, osiem miesięcy po tym, jak prokuratorzy ją odrzucili. Besson odrzuca jej zarzuty twierdząc, że jest „fantastką”, chociaż przyznaje, że był z nią w związku.
Wypowiadając się publicznie o roszczeniach pani Van Roy, francuski reżyser oznajmił, że jest to „kompletne i absolutne kłamstwo”. „Nigdy w życiu nie zgwałciłem kobiety” - dodał Beson.
Van Roy oskarżyła Bessona o zgwałcenie jej w hotelu w Paryżu w maju 2018 r. Pierwotne dochodzenie zakończyło się jednak, gdy prokuratorzy paryscy stwierdzili, że nie ma na to wystarczających dowodów.
Tymczasem osiem innych kobiet rozmawiało z francuskim portalem informacyjnym Mediapart oskarżając reżysera o niewłaściwe zachowanie seksualne. Portal BBC zwraca uwagę, że istnieje niewiele szczegółów na temat tych roszczeń. Na stronie internetowej podano, że niektóre z nich przedawniono.
60-letni Besson, reżyser, producent i scenarzysta, jest znany z produkcji takich filmów jak: Wielki Błękit z 1988 roku, a także: Subway, Leon Zawodowiec, Piąty Element oraz filmu akcji Nikita.
Besson wyreżyserował także niedawno thriller akcji Anna z udziałem Sashy Luss i Helen Mirren.
28-letnia Van Roy grała niewielkie role w dwóch filmach Bessona: Taxi 5 oraz Valerian i Miasto Tysiąca Planet.