Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Lifestyle

Kiedyś raj dla poszukiwaczy złota, dziś - miasto duchów. ZOBACZ ZDJĘCIA

Bodie to kalifornijskie miasto - niegdyś raj dla poszukiwaczy złota - teraz wygląda, jakby zatrzymał się w nim czas. Porzucone samochody, domy, w których przedmioty codziennego użytku pokryte są grubą warstwą kurzu - to wszystko przypomina plan filmowy horroru. Ciężko jest sobie wyobrazić, że kiedyś Bodie tętniło życiem. Dziś przeraża i... zachwyca jednocześnie.

Autor: redakcja

Początkowo Bodie było małym obozem górniczym, gdy w 1859 roku znaleziono na tym terenie złoża złota. Miasto założono w 1876 roku. Niestety już po kilku latach okazało się, że naprawdę okazałe złoża pożądanego kruszcu znajdują się nieco dalej. Mimo, że osadnicy opuszczali miasteczko - przetrwało ono jeszcze przez wiele lat, a w 1880 roku liczba mieszkańców wynosiła około 7 tys.

Bodie latami tętniło życiem, a w najlepszych czasach było w nim otwartych nawet 50 barów - jeden z nich przetrwał do dziś.

Mieszkańcy miasteczka żyli skromnie. Sądząc po wyposażeniu, które wciąż można tam zobaczyć, otaczali się tylko niezbędnymi do codziennego życia przedmiotami. 

W 1910 roku w Bodie zostało już zaledwie 698 osób. Siedem lat później zamknięto linię kolejową Bodie Railway. Wtedy osada zyskała miano "ghost town", czyli "miasta duchów". To przyciągało wielu ciekawskich turystów, którzy przyjeżdżali do miasteczka samochodami.

Bodie opustoszało w 1942 roku, kiedy zamknięto ostatnią kopalnię i punkt pocztowy.

W latach 60. Bodie zyskało status historycznego miasta - dzięki temu przedmioty codziennego użytku, domy, porzucone samochody - przetrwały do dziś.Turyści wierzą nawet, że nad tym miejscem ciąży klątwa - jeżeli ktoś zabrałby jakąkolwiek rzecz z "ghost town", byłby nawiedzany przez duchy byłych mieszkańców tego miasta.

Autor: redakcja

Źródło: wikipedia.pl instagram.com, niezalezna.pl