Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Lifestyle

Kiedy naprawdę trzeba wymienić opony i czy grożą za to mandaty?

Sezon wymiany opon zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim rośnie ryzyko spotkania z policyjną kontrolą. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że „złe opony” mogą skutkować mandatem, który w skrajnych przypadkach sięga nawet trzech tysięcy złotych. Przygotowując się na nadchodzącą zimę już teraz, można uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji i zapewnić sobie komfortową jazdę nawet w trudniejszych warunkach.

Jazda na letnich oponach zimą - czy grozi za to mandat?

W Polsce nie ma przepisu, który bezpośrednio nakazywałby wymianę opon na zimowe - dlatego sam fakt poruszania się na letnim ogumieniu w okresie mrozów nie skutkuje mandatem. Jednak z punktu widzenia bezpieczeństwa to jedna z najgorszych decyzji, jakie może podjąć kierowca.

Letnie opony są projektowane do pracy w temperaturach powyżej 7°C. Kiedy robi się zimno, ich mieszanka twardnieje niczym plastik, przez co traci elastyczność i przyczepność. Na śliskiej, oblodzonej czy nawet mokrej nawierzchni letnie ogumienie nie radzi sobie z trakcją - samochód wolniej reaguje na ruch kierownicą, łatwiej wpada w poślizg, a droga hamowania wydłuża się nawet o kilkadziesiąt procent. W praktyce oznacza to, że kierujący może nie zapanować nad pojazdem nawet przy niewielkich prędkościach.

I choć za samo używanie letnich opon zimą mandatu nie dostaniemy, to trzeba pamiętać, że każde inne zaniedbanie dotyczące ogumienia, może już skutkować karą sięgającą nawet 3 tysięcy złotych na podstawie przepisów o bezpieczeństwie ruchu drogowego.

Mandat za nieodpowiednie opony - na czym właściwie polega?

Choć mogłoby się wydawać, że kwestie związane z oponami są jasno określone, polskie przepisy pozostawiają w tej dziedzinie sporo swobody. Ogumienie musi oczywiście spełniać określone normy - dopasowanie rozmiaru, zgodność z indeksem nośności i prędkości, a także odpowiednie oznaczenia, takie jak XL czy C, jeśli są wymagane dla danego typu pojazdu.

Kodeks drogowy wspomina o ogumieniu w kilku miejscach, ale są to często zapisy ogólne, pozostawiające pole do interpretacji. To właśnie na tej podstawie kierowca może zostać ukarany nawet wtedy, gdy jego przewinienie nie wynika wprost z taryfikatora mandatów.

Co mówią przepisy o oponach?

Pierwszym elementem, który powinien zwrócić uwagę kierowcy, jest stan bieżnika. Zbyt mocno zużyta opona staje się szczególnie niebezpieczna podczas jazdy po mokrej nawierzchni, ponieważ nie jest w stanie skutecznie odprowadzać wody spod kół. To właśnie wtedy ryzyko poślizgu rośnie wielokrotnie. Prawo wyznacza minimalną dopuszczalną głębokość bieżnika na 1,6 mm, jednak opony mogą utracić swoje właściwości znacznie wcześniej. 

Do kontroli zużycia służy m.in. wskaźnik TWI, czyli niewielkie wypukłości umieszczone w rowkach bieżnika. Kiedy poziom gumy zrówna się z tym znacznikiem, oznacza to, że opona osiągnęła granicę, przy której dalsza eksploatacja staje się ryzykowna.

W praktyce kierowca musi przestrzegać kilku podstawowych wymogów:

  • głębokość bieżnika nie może być mniejsza niż 1,6 mm;
  • na gumie nie mogą znajdować się widoczne uszkodzenia, takie jak pęknięcia, wybrzuszenia, ubytki czy tzw. bąble;
  • opony na jednej osi muszą być takie same pod względem konstrukcji i rozmiaru.

Dodatkowo zakazana jest jazda na oponach z kolcami, a także na modelach przeznaczonych wyłącznie do sportu, np. slickach, które nie mają homologacji drogowej.

Skąd bierze się groźba mandatu nawet do 3000 zł?

Najwyższa kara nie wynika wprost z przepisów dotyczących opon, lecz z bardziej ogólnego zapisu w art. 97 Kodeksu Wykroczeń. Przepis ten mówi, że osoba naruszająca inne wymagania ustawy Prawo o ruchu drogowym może zostać ukarana grzywną do 3000 zł lub otrzymać naganę.

Choć artykuł nie wskazuje opon wprost, może być zastosowany wobec kierowców, którzy dopuszczają się poważnych zaniedbań - np. jazdy na ogumieniu grożącym pęknięciem, znacząco uszkodzonym bieżnikiem czy oponach niezgodnych z konstrukcją pojazdu. W takich sytuacjach policjant może uznać, że kierujący stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa i nałożyć surową karę.

Czy policja kontroluje prawidłowy rozmiar opon?

Podczas rutynowych kontroli drogowych funkcjonariusze zwracają uwagę nie tylko na stan bieżnika, lecz także na to, czy opony mają właściwe wymiary. Obowiązujące przepisy jasno wskazują, że ogumienie nie może wystawać poza obrys pojazdu. W praktyce oznacza to, że nawet niewielkie odstępstwo od fabrycznych parametrów może skutkować uznaniem auta za niespełniające wymogów technicznych.

Kierowcy modyfikujący swoje pojazdy - szczególnie ci, którzy decydują się na szersze opony lub większe felgi - powinni brać pod uwagę, że nie każda zmiana będzie zgodna z prawem. Dotyczy to zarówno klasycznych samochodów osobowych, jak i aut terenowych, gdzie szerokie ogumienie jest szczególnie popularne.

Źródło: auto-swiat.pl, niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane