W ukraińskim podręczniku historii powszechnej zamieszczono zdjęcie z lat 30., na którym doklejono aktora Keanu Reevesa. Niestety nie widziałam u nas jeszcze ani jednego podręcznika bez wpadek - ubolewała ukraińska minister oświaty i nauki Anna Nowosad.
O tym, że w wydanym w 2018 r. podręczniku do historii powszechnej dla 10 klasy zamieszczono mem zamiast popularnej fotografii z 1932 roku „Śniadanie na szczycie drapacza chmur”, zrobiło się głośno w mediach społecznościowych we wtorek. Na zdjęciu obok 11 robotników doklejono postać kanadyjskiego aktora Keanu Reevsa w pozie z popularnego w internecie mema "smutny Keanu".
Автор підручника «Всесвітньої історії» розповів, чому на його сторінках з’явився Кіану Рівзhttps://t.co/nzi4OzNoDn pic.twitter.com/H9JZ4cO8Tt
— Радіо Свобода (@radiosvoboda) February 4, 2020
Agencja Unian informuje, że podręcznik ma rekomendację ministerstwa nauki i został wydany za państwowe środki.
"Mem w podręczniku zamiast oryginalnego zdjęcia - to wszystko, co trzeba wiedzieć o podejściu wielu wydawców do tworzenia i składu podręczników. Niestety jeszcze nie widziałam u nas ani jednego podręcznika bez wpadek, gdzie poszanowane byłoby prawo autorskie wszystkich (wykorzystanych) materiałów wizualnych (i nie tylko wizualnych), a stosunek do przekazania informacji był logiczny i sprzyjał przyswajaniu wiedzy"
- napisała Nowosad na Facebooku.
Minister dodała, że rząd przeanalizuje kryteria wyboru i oceny podręczników.
Autor podręcznika, historyk Ihar Szczupak zaznaczył, że w jego książkach wykorzystywanych jest wiele karykatur i memów, zapewnił też, że fotomontaż został umieszczony celowo, by sprawdzić czujność uczniów. Wyjaśnił, że kiedy podczas pracy nad książką pokazano mu fotomontaż z Reevesem, na początku nie dostrzegł aktora.
"Ale potem, już kiedy zobaczyłem mem, zaproponowałem, by go zostawić... Niestety po dwóch latach korzystania z podręcznika mem zauważono dopiero teraz" - napisał na Facebooku Szczupak, który jest doktorem historii i m.in. dyrektorem muzeum Pamięć Narodu Żydowskiego i Holokaust na Ukrainie. Dodał, że po raz pierwszy mem został zauważony pod koniec stycznia 2019 roku przez jednego z uczniów, któremu w nagrodę zamierza wysłać komplet książek.
"Współczesne dzieci to wzrokowcy... Należy to brać pod uwagę" - podkreślił historyk.