Greta Thunberg skradła serce Schwarzeneggera. I... jego elektryczną Teslę. Media zarzucają mu obłudę

Arnold Schwarzenegger niedawno stał się ekologiem. Być może fakt, że w tej działce jest neofitą sprawił, że przy okazji stał się również obiektem medialnych drwin.

A to dlatego, że w swojej flocie - obok elektrycznej Tesli, którą zaoferował młodej Szwedce - ma też wojskowego Hummera H1, czołg i Bugatti Veyrona. I w niczym nie pomaga to, że jego Hummer został niedawno przerobiony na samochód bezemisyjny (ma dwa silniki elektryczne po jednym na każdą oś, których łączna moc wynosi 490 KM).

Tak czy inaczej, właśnie ową elektryczną Teslę zaoferował dziewczynie do podróżowania po Stanach Zjednoczonych:

Przypomnijmy: dziewczyna "zabłysnęła" ponownie pod koniec września br. na szczycie Młodzieżowego Szczytu Klimatycznego w siedzibie ONZ w Nowym Jorku.

16-letnia Greta Thunberg, szwedzka aktywistka działająca na rzecz ochrony środowiska, która zapoczątkowała młodzieżowe strajki klimatyczne stwierdziła: "Pokazaliśmy, że jesteśmy zjednoczeni i że nas, młodych, nie da się zatrzymać".

Wszystko jest źle. Nie powinno mnie tu być. Powinnam wrócić do szkoły po drugiej stronie oceanu

- powiedziała Thunberg, która na rok przerwała edukację.

Przychodzicie do nas, młodych ludzi, po nadzieje. Jak śmiecie (...) Ukradliście moje marzenia i moje dzieciństwo swoimi pustymi słowami. Ludzie cierpią, ludzie umierają, całe ekosystemy się rozpadają

- kontynuowała.

Jesteśmy na początku masowego wyginięcia, a wszystko, o czym możecie mówić to pieniądze i bajki o stałym wzroście gospodarczym. Jak śmiecie!

- stwierdziła nastolatka ze Szwecji. 

 

 

Źródło: niezalezna.pl, wprost.pl