Już tylko godziny dzielą nas od wielkiego święta filmowców. Zdecydowanie na pierwszym planie będą laureaci prestiżowych nagród, ale swój mały jubileusz będzie obchodził kucharz Wolfgang Puck. To już 25 raz, kiedy będzie on karmił największe gwiazdy Hollywood. A co takiego znajdzie się w specjalnym menu?
Po raz pierwszy w historii Polski film ma szansę na trzy Oscary. To "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego, czyli polsko-brytyjsko-francuski melodramat o miłości dwojga ludzi, którzy nie umieją żyć bez siebie, ale też nie potrafią być razem. Film został nominowany w kategoriach: najlepszy film nieanglojęzyczny, najlepsza reżyseria (Paweł Pawlikowski) i najlepsze zdjęcia (Łukasz Żal). Pawlikowski ma już na swoim koncie Oscara za "Idę" (2015 r.). "Ida" przyniosła także nominację Żalowi i współautorowi zdjęć Ryszardowi Lenczewskiemu.
Oprócz największych talentów Hollywood i ich kreacji uwagę z pewnością przykuje wyjątkowe menu. Kucharz Wolfgang Puck zadbał o to, by zrobiło ono wrażenie godne prestiżowej gali.
A co dziś będą jadły gwiazdy?
Na przystawkę szef planuje płaty wędzonego łososia z kawiorem w kształcie statuetki Oscara.Poda także smażone przepiórki z delikatnym wafelkiem. W menu znajdzie się też ciasto z kurczakiem i wyszukana wersja makaronu z serem z truflami. Ponadto będzie można spróbować lizaków w kształcie Oscarów oraz słodyczy pokrytych 24-karatowym, jadalnym złotem
- donosi pudelek.pl.