Rusza sezon narciarski w Beskidach, a tym samym można już korzystać z wyciągu na Białym Krzyżu. Właściciele ośrodka podali, że na stoku leży ok. 30 cm śniegu. Warunki są dobre.
Biały Krzyż, nazywany „beskidzkim lodowcem”, położony jest na przełęczy Salmopolskiej, pomiędzy Szczyrkiem i Wisłą. Od kilku dni aura pozwalała na uruchomienie tam armatek śnieżnych.
Otwarcie tras w największym ośrodku - Szczyrk Mountain Resort - zaplanowano na 13 grudnia. Intensywne naśnieżanie tras odbywa się też m.in. w ośrodku Beskid Sport Arena i w kompleksie Krasnal-Skrzat w Czyrnej.
Dobre informacje dla narciarzy oznaczają, że warunki na szlakach turystycznych ulegają pogorszeniu. Beskidzki GOPR poinformował, że są bardzo trudne.
Szlaki są mocno oblodzone, a w wyższych partiach gór leży już ok. 10-15 cm. Bez raków właściwie nie można chodzić.
- powiedział ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR Dawid Stec.
Goprowiec ostrzegł, że pogoda w górach jest zmienna.