Średnio co piąty nastolatek był ośmieszany, a co czwarty – wyzywany w internecie. Tymczasem aż 84 proc. rodziców sądzi, że ich dzieci nigdy nie doświadczyły w sieci słownej przemocy. Oprócz hejtu młodzież coraz powszechniej styka się też z takimi zagrożeniami jak patostreaming, treści pornograficzne czy fake newsy, a ich lista stale się wydłuża. Kluczem do obrony przed nimi jest edukacja i świadomość po stronie rodziców i nauczycieli.
Podstawą i zarazem wyzwaniem jest budowanie świadomości rodziców, wychowawców, instytucji, mediów, lecz także dostawców usług internetowych, że w sieci istnieją zagrożenia i co je powoduje. Nie trzeba być specjalistą, żeby chronić przed nimi dzieci, a najlepszą aplikacją, która temu służy, jest rozmowa z dzieckiem na temat internetu.
- powiedział minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Z polskiej edycji badania EU Kids Online 2018 wynika, że co trzeci nastolatek przynajmniej raz zetknął się w internecie z mową nienawiści. Średnio co czwarty (26,8 proc.) był w sieci wyzywany, a co piąty (19,5 proc.) ośmieszany – to z kolei wyniki badań NASK.
Przeciętny wiek inicjacji internetowej to dziś osiem lat. Dzieci spędzają w internecie średnio 4 godziny dziennie. Już sam ten fakt trochę rodzi pytania, bo w tym czasie mogłyby grać w piłkę, rozmawiać z rówieśnikami, mieć kontakt z rodzicami. Nigdy też do końca nie wiadomo, jakie treści napotyka w trakcie tych 4 godzin. Tu jest właśnie wielka rola wychowawców, szkoły i rodziców, żeby umieć dziecku przekazać, co jest dla niego dobre, a co jest złe.
– mówi prof. Jacek Leśkow.
Rodzice i nauczyciele nie zawsze tę świadomość mają. Nie doszacowują czasu, który ich dzieci spędzają w internecie, i nie kontrolują oglądanych przez nie treści. Tylko co piąty rodzic (21,2 proc.) zadeklarował, że w domu jest zainstalowany filtr rodzicielski lub inna technologia, która ogranicza dostęp do niebezpiecznego contentu. 84 proc. sądzi, że ich dzieci nigdy nie doświadczyły słownej przemocy w internecie.
Podobnie alarmujące wnioski pokazuje raport z badania EU Kids Online: 41,4 proc. nastolatków nigdy lub prawie nigdy nie otrzymało od rodziców i opiekunów porady dotyczącej tego, jak bezpiecznie korzystać z internetu, a prawie połowa (49,8 proc.) rodziców nigdy nie rozmawia z dziećmi o tym, co robią w sieci. To oznacza, że nastolatki na ogół same muszą radzić sobie z konsekwencjami szkodliwych zjawisk w internecie.
Podstawą świadomości społecznej są kampanie edukacyjno-informacyjne, realizowane m.in. przez resort cyfryzacji i organizacje pozarządowe.