Jak już informowaliśmy, trwają intensywne prace nad najnowszym filmem Agnieszki Holland. Prace ekipy filmowej odbywają się w Chojnowskim Parku Krajobrazowym, gdzie plan filmowy można z daleka rozpoznać po obecności koncertiny. Reżyserka opowiedziała o produkcji w rozmowie z radiem TOK FM i jak uważa pełnomocnik rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP Stanisław Żaryn, jest to zły prognostyk, a film wpisze się w ataki na Polskę.
Plan filmowy, na którym powstają sceny do nowego filmu Agnieszki Holland "Zielona granica", znajduje się w podwarszawskiej wsi Czarnów.
Jak podaje stołeczna "Wyborcza", film ma opowiadać „historię syryjskiej rodziny, nauczyciela angielskiego z Afganistanu i młodego polskiego pogranicznika w lesie na granicy polsko-białoruskiej”. Tvp.info podaje zaś, że film ma mieć premierę jeszcze w tym roku, przed wyborami parlamentarnymi.
O produkcji Agnieszka Holland opowiedziała w TOK FM, gdzie mówiła wprost, że Polska jest krajem rasistowskim i z tego wynika niechęć do pomocy uchodźcom. Wspomniała też o "antyuchodźczej narracji rządu". Można się więc spodziewać, w jaki sposób film przedstawi nasz kraj.
Do wywiadu i filmu Holland odniósł się na Twitterze Stanisław Żaryn.
Oderwanie od realiów, zatajenie prawdziwej natury operacji hybrydowej przeciwko Polsce, insynuacje, które służą do atakowania Polski, Polaków i rządu - rozmowa z A. Holland to zły prognostyk zapowiadający jej film o granicy BLR-PL. Wygląda na to, że wpisze się on w ataki na PL
- napisał pełnomocnik rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP.
Oderwanie od realiów, zatajenie prawdziwej natury operacji hybrydowej przeciwko Polsce, insynuacje, które służą do atakowania Polski, Polaków i rządu - rozmowa z A. Holland to zły prognostyk zapowiadający jej film o granicy BLR-PL. Wyglada na to, że wpisze się on w ataki na PL. pic.twitter.com/jft6mYk8mQ
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) April 9, 2023