Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Kultura i Historia

Władysław Foksa, żołnierz NSZ, awansowany na podpułkownika

Władysław Foksa ps. Rodzynek, jeden z ostatnich żyjących żołnierzy ze zgrupowania NSZ Henryka Flamego „Bartka”, największej grupy podziemia antykomunistycznego na Podbeskidziu, został w piątek awansowany na stopień podpułkownika w stanie spoczynku. 16 lutego obchodził setną rocznicę urodzin.

Autor: redakcja

Premier Mateusz Morawiecki w liście, który odczytał w piątek wiceminister rodziny Stanisław Szwed, napisał, że ppłk Foksa należy do pokolenia, które w dziejach Polski zostało głęboko doświadczone.

Reklama

Stawało ono przed różnymi wyzwaniami. Był pan świadkiem wielu trudnych, ale i doniosłych wydarzeń, które kształtowały kolejne pokolenia Polaków, ich patriotyzm i miłość Ojczyzny. 

– zaznaczył.

Mateusz Morawiecki w liście dziękował ppłk. Foksie za trudy i owoce minionych lat, „za swoistą lekcję życiowej wytrwałości”.

Ppłk Władysław Foksa został w piątek odznaczony medalem Stulecia Odzyskania Niepodległości.

„Dziękuję z całego serca. Bóg zapłać” – powiedział.

Naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Katowicach Jan Kwaśniewicz wskazał, że historia NSZ jest skomplikowana.

Jest mało znana, ale też bardzo zakłamana. Dlatego najlepszym elementem edukacyjnym jest poznawanie osób, którzy z tą historią związani są na żywo. Tu dodatkowo mamy do czynienia nie z szeregowym żołnierzem, ale szefem na cały powiat. Ppłk Foksa znał bardzo dobrze oddział i działalność NSZ. Swoją postawą całe życie świadczył, jak walczyły one o wolną Polskę. 

Władysław Foksa urodził się 16 lutego 1920 r. w Żywcu. Przed wojną ukończył tam liceum. Był harcerzem, a od czerwca 1942 r. - żołnierzem AK. Pracował jako robotnik przy budowie fabryki IG Farben w pobliżu niemieckiego obozu Auschwitz. W 1942 r. został aresztowany przez Niemców. Śledztwo przeciw niemu prowadziło gestapo w Oświęcimiu i Bielsku. Został karnie włączony na siedem miesięcy do komanda robotników w kamieniołomie w Kamienicy. Po zwolnieniu w 1943 r. wrócił do pracy w Oświęcimiu. Jesienią 1945 r. związał się ze zgrupowaniem NSZ pod dowództwem Henryka Flamego „Bartka”. Był dowódcą 18-osobowej grupy w Żywcu, która prowadziła działalność propagandową, wydawniczą i wywiadowczą. W grudniu 1946 r. został aresztowany przez UB, przeszedł brutalne śledztwo i został skazany na pięć lat więzienia. W kwietniu następnego roku został zwolniony z więzienia na podstawie przepisów amnestii.

Oddział „Bartka” był największym antykomunistycznym ugrupowaniem na Górnym Śląsku i w Beskidach. Liczył kilkuset żołnierzy i podobną liczbę współpracowników. Stoczył wiele walk z UB i KBW. Od lipca 1946 r. w oddziale działali agenci bezpieki, którzy we wrześniu zorganizowali fikcyjny przerzut części zgrupowania na Zachód. Według ustaleń IPN żołnierzy "Bartka" przewieziono na Opolszczyznę w trzech transportach i zamordowano. Flame w marcu 1947 r. ujawnił się w Bielsku. 1 grudnia 1947 r. został zastrzelony przez milicjanta.

 

Autor: redakcja

Źródło: pap.pl
Reklama